Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Fikcja leczenia za darmo
– Przykładów jest wiele, a najbardziej bulwersujące są te, które dotyczą onkologii. Zgłosiła się do nas np. kobieta, która miała rozpoznanie guza mózgu, a na rezonans magnetyczny musiała czekać trzy miesiące. Potem zaproponowano jej stanie w kolejce do operacji – mówi Krzysztof Łanda, szef fundacji Watch Health Care.

Co robi pacjent, który nie może się dostać na bezpłatne badanie, a podejrzewa, że jest poważnie chory? – Możliwości są trzy: jeśli jest ono w miarę dostępne finansowo, idzie na badanie prywatnie. Jeśli nie, to w grę wchodzą korupcja i poszukiwanie znajomości. Albo forma pośrednia między dwiema ostatnimi, czyli wizyta w prywatnym gabinecie lekarza pracującego w szpitalu – uważa Łanda.

Fundacja od ponad roku zbiera informacje od pacjentów. W tym czasie sprawdziła dostęp do kilkuset badań i zabiegów, które są na liście świadczeń gwarantowanych, co oznacza, że NFZ finansuje je w ramach składki zdrowotnej. Każde zgłoszenie weryfikowano w kilku miejscach. – Dzwonimy jako pacjenci do kilku szpitali, podajemy konkretne rozpoznanie i pytamy, jak długo musielibyśmy czekać na zabieg – mówi Łanda. Na tej podstawie powstaje ranking najbardziej uciążliwych ograniczeń.

– Kolejka kolejce nierówna. Co innego czekać na endoprotezę, a co innego na diagnozę potwierdzającą, czy ktoś jest chory na raka. Wyjątkowe w naszej pracy jest to, że przyjmujemy perspektywę pacjenta. Często ani dyrektorzy szpitali, ani urzędnicy nie wiedzą, jaki naprawdę jest dostęp do leczenia – mówi Łanda.

Łącznie WHC doliczyła się około 200 świadczeń, do których dostęp jest ograniczony mimo gwarancji państwa.

Na czele rankingu uciążliwych kolejek znalazły się właśnie badania diagnostyczne, które mają na celu potwierdzenie choroby nowotworowej. Fundacja wymienia sytuacje, w których pacjenci musieli kilka tygodni czekać na biopsję cienkoigłową (podstawowe badanie diagnostyczne przy raku piersi) czy kolonoskopię (badanie wykrywające raka jelita grubego).

Dyrektorzy szpitali są zaskoczeni. – To podstawowe badania, które w moim szpitalu wykonuje się od ręki. Dostęp do biopsji i do kolonoskopii jest bardzo dobry – zapewnia Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy.

Nie wyklucza jednak, że takie sytuacje mogą się zdarzać. – Pacjenci onkologiczni trafiają często do szpitali ogólnych, które nie są przygotowane do diagnozowania i leczenia chorych na raka. Wiele problemów można by rozwiązać, gdyby pieniądze, które NFZ wydaje na onkologię, trafiały tylko do wyspecjalizowanych jednostek – mówi.
Rzeczpospolita
 
Dodane przez prakseda dnia maja 09 2011 10:17:39 · 9 Komentarzy · 281 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.