Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nowa nazwa fotoradów: „Vincenty”
Polacy coraz częściej zamiast mówić "fotoradary" mówią "Vincenty". Nowa nazwa fotoradarów wzięła się od jednego z imion polskiego ministra finansów. Jan Jacek Vincent Rostowski znany jest z wymyślania politycznych bon motów, a dziś sam padł ofiarą właśnie takiego bon motu, który robi furorę w codziennych rozmowach Polaków a także w Internecie.

Nie dziwi mnie, że znani z pomysłowości Polacy tak szybko nadali nową nazwę fotoradarom. Nazwa jest do bólu logiczna. Otóż urządzenia ustawiane przez rząd przy drogach mają spełnić jeden podstawowy cel: przynieść ministrowi finansów wysokie wpływy do budżetu państwa. Ustawianie przy drogach "Vincentów" nie ma nic wspólnego z walką o bezpieczeństwo na drogach. Świadczą o tym miejsca w których ustawiane są "Vincenty". Są to miejsca w których najłatwiej kierowców złapać na przekroczeniu prędkości. Abyśmy mogli mówić o ustawianie prawdziwych fotoradarów i prawdziwej walce o bezpieczeństwo na drogach, to urządzenia powinny znajdować się przed niebezpiecznymi miejscami np. przed miejscami uczęszczanymi przez dzieci lub miejscami częstych wypadków. Wtedy moglibyśmy mówić o fotoradarach, a nie o "Vincentach".

Zastanawiające jest dlaczego nagle po pięciu latrach rządów PO dopiero teraz rządzący zatroszczyli się o bezpieczeństwo na drogach? Wcześniej nie chcieli walczyć z "mordercami drogowymi"?. Przez minionych pięć lat nie interesowało ich bezpieczeństwo na polskich drogach? Niestety to "dziura budżetowa" skłoniła rządzących do zebrania od polskich kierowców kwoty półtora miliarda złotych w 2013 roku.

Marcin Mastalerek
-------------------------------------------------
- Choć by nie wiem jak mocno protestowaliśmy Tusk "wincentów" nie zlikwiduje, a więc nam, kierowcom pozostaje strajk włoski, to znaczy musimy jeździć nie łamiąc przepisów drogowych, by w ten sposób nie płacić mandatów. To będzie najskuteczniejszy nasz protest, gdy Rostowski tych 1,5 mld złotych od nas nie dostanie.
 
Dodane przez prakseda dnia stycznia 16 2013 11:32:53 · 9 Komentarzy · 64 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.