|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Bruksela ustaliła, że biednych ubędzie |
|
|
W wielu polskich parafiach spora grupa ludzi korzysta z pomocy żywnościowej. Zapotrzebowanie jest ogromne. Osoba objęta taką pomocą może otrzymać rocznie od 30-70 kg żywności, m.in. mąkę, kasze, olej i konserwy.
Dzięki zapobiegliwości wielu banków żywności jeszcze w br. pomoc będzie udzielana na dotychczasowych zasadach. Jednak jak podkreśla Dorota Rosińska-Jęczmienionka, dyrektor Podkarpackiego Banku Żywności w Rzeszowie, w nowym budżecie unijnym program pomocy żywnościowej ma się zmniejszyć nawet o jedną trzecią.
Tymczasem liczba osób wymagających wsparcia nie zmniejsza się, a przeciwnie z roku na rok wzrasta. Tylko w parafii pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie z programu dożywiania i pomocy najuboższej ludności Unii Europejskiej - PEAD korzysta blisko 280 osób, to prawie 10 proc. parafian, ale nowych potrzebujących wciąż przybywa. Miesięcznie tylko w tej rzeszowskiej parafii najubożsi otrzymują 2,5 tony żywności z Podkarpackiego Banku Żywności. Taka pomoc pozwala wielu rodzinom przetrwać dzień za dniem, miesiąc za miesiącem... Dzięki temu osoby zwłaszcza starsze i schorowane mogą myśleć o przeznaczeniu pieniędzy na wykup niezbędnych leków czy opłatę bieżących rachunków za czynsz, energię elektryczną czy gaz.
Bezrobocie, brak perspektyw sprawia, że o tego typu pomoc coraz częściej zabiegają ludzie młodzi. Bez wsparcia będzie im coraz trudniej żyć, dlatego Podkarpacki Bank Żywności wystosował apele do premiera Tuska, do poszczególnych ministerstw, a także do Komisji Europejskiej o nieredukowanie dotacji na pomoc żywnościową dla najuboższych.
- Staramy się uzmysłowić decydentom, że pomoc żywnościowa jest podstawową formą wsparcia dla osób mniej zasobnych i jako taka powinna pozostać w niezmienionym kształcie - przekonuje Dorota Rosińska-Jęczmienionka.
Podobne problemy mają banki żywności w innych miastach Podkarpacia, np. w Tarnobrzegu. Pomoc jest konieczna tym bardziej, że stale zwiększa się liczba dzieci, które oczekują wsparcia w formie żywności. Z szacunków wynika, że na terenie UE blisko 25,5 miliona dzieci zagrożonych jest ubóstwem bądź wykluczeniem społecznym.
Federacja Banków Żywności obok apelu o nieredukowanie pomocy żywnościowej dla potrzebujących wystąpiła do ministra finansów o zwolnienie z podatku VAT darowizn otrzymywanych od sklepów i sieci handlowych. To zdaniem wolontariuszy ułatwiłoby zbiórki żywności, a w związku z unijnymi ograniczeniami braki nie byłyby tak odczuwalne przez najbiedniejszych.
Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik
-----------------------------------------
- Za liberalnych faszystów dyscyplina i samodyscyplina społeczna w państwach europejskich spadła miejscami niemal do zera. Stąd tylu kloszardów od Lizbony i Madrytu - po Paryż i Londyn. Liberalni faszyści rujnują narodowe rynki pracy. Stąd tylu frustratów, tyle ludzi-wraków wśród młodych mieszkańców państw europejskich. Można było zakładać, że w unifikującej się Europie nastąpi wzajemne ubogacenie się państw. Niestety, liberalni faszyści są ekonomicznymi samobójcami. Przekształcają państwa europejskie w poprzemysłowe cmentarzyska. Chociaż, może z wyjątkiem krajów niemieckich... bo ci są najwyraźniej ponad wszystkim i wszystkimi. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lutego 21 2013 13:29:46 ·
9 Komentarzy ·
68 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|