|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wynik prowokacji dziennikarskiej: weterynarz przyjął prezent od zakładów "Viola" |
|
|
Przedsiębiorca z branży mięsnej przyznał anonimowo, że aby ułatwić sobie pracę w tym biznesie trzeba opłacać weterynarzy. - Dwa - trzy tysiące co jakiś czas - dodał biznesmen.
Pytany o przyszłość zawieszonego powiatowego lekarza weterynarii ze Świecia, główny lekarz weterynarii Janusz Związek wymienił trzy możliwości: dyscyplinarne zwolnienie, odpowiedzialność karną i odpowiedzialność zawodową.
Reporterzy "Uwagi!" ujawnili, że powiatowy lekarz weterynarii, który kontrolował zakłady mięsne "Viola", gdzie dochodziło przez lata do poważnych nieprawidłowości, przyjął od firmy prezent w postaci smartfona iPhone. Lekarz zaprzecza, jednak prowokacja dziennikarska potwierdziła ustalenia. Lekarz został zawieszony.
Przedsiębiorca z branży mięsnej przyznał anonimowo, że aby ułatwić sobie pracę w tym biznesie trzeba opłacać weterynarzy. - Dwa - trzy tysiące co jakiś czas - dodał biznesmen.
Pytany o przyszłość zawieszonego powiatowego lekarza weterynarii ze Świecia, główny lekarz weterynarii Janusz Związek wymienił trzy możliwości: dyscyplinarne zwolnienie, odpowiedzialność karną i odpowiedzialność zawodową.
Zakłady "Viola" w miejscowości Lniano (woj. kujawsko-pomorskie) dodawały do produktów wędliny i mięso wycofywane ze sklepów. Proceder trwał od lat. Towar wysyłano też za granicę - do Irlandii, Wielkiej Brytanii, Litwy i Niemiec - ujawnili dziennikarze TVN "Uwaga!"
- Z receptur, które do nas dotarły, wynika, że tzw. wysort handlowy był dodawany między innymi do kiełbasy popularnej, zwyczajnej, śląskiej oraz mielonki - wyjawił dziennikarz TVN "Uwaga!" Grzegorz Kuczek.
- Cały udziec świński uwędzony, upieczony, w zeszłym tygodniu stał na magazynie. Owinęli go folią, w środku była woda, zrobił się grzyb taki biały. Umyli to, podgrzali i jest jak świeży - taką opowieść pracownika zakładu zarejestrowały ukryte kamery reporterów.
Na nagraniu widać, jak zwracane ze sklepów mięso jest segregowane tak, by jak największa część odrzutów trafiła do ponownej sprzedaży. Nawet towar z bardzo krótkim terminem ważności jest przerabiany na mielonki, wędliny i kiełbasy. Proceder odbywał się na wielką skalę. - Miesięcznie sklepy zwracały nawet po kilka ton towaru - mówi informator.
Nie na każdym mięsie można było jednak ponownie zarobić. Sklepy zwracały nawet ewidentnie zepsute produkty: śliskie, cuchnące. - Jeśli takie rzeczy wprowadza się na teren zakładu, to one zakażają stoły, posadzki. Bakteria, chodzi tutaj o listerię, zakaża najczęściej wędliny - twierdzi informator dziennikarzy TVN. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 13 2013 12:54:42 ·
9 Komentarzy ·
354 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|