|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
„Konferencja smoleńska” dr M. Laska |
|
|
Wiktor Suworow, agent KGB na Zachodzie, miał jakieś powody ku temu, aby puścić w świat uwagę - ostrzeżenie - odnośnie samego właśnie pochodzenia czarnych skrzynek. Stwierdził, że - kiedy tylko - Rosjanie "dotknęli się" skrzynek - już wtedy - od razu "przyznali się do winy". Czyli skrzynki nie są dowodem w jakiejkolwiek sprawie, bo Rosja zawładnęła ich zwartością, a miała w tym cel. Dowodem teraz jest papier raportu MAK, którego nikt nie zmieni.
Suworow jest agentem wielkich sił, osobnikiem wysokiej inteligencji, a nie znerwicowanym blogerem i nie rzuca słów na wiatr. Dostał polecenie podania takiej właśnie informacji, która wyklucza jakiekolwiek spekulacje na temat zapisów. Raz na zawsze. Słowami Suworowa Rosja albo odcina się, albo kpi sobie z problematyki "katastrofy".
MAK - jednak - prowokacyjnymi, przerysowanymi błędami swego raportu ukazuje prawdę: katastrofy nie było! Czyni to poprzez wykazanie braku zapisu lotu, który kończy się z chwilą uderzenia w brzozę, a więc nie podaje zapisu samego przebiegu katastrofy. W procesie dowodowym brak dowodu zdarzenia świadczy o tym, że zdarzenia nie było.
Aby ten trywialny fakt podkreślić, MAK podał szkice manewru półbeczki tupolewa, już po uderzeniu w brzozę i utracie części skrzydła lewego. Szkic ten wykazuje TU-154 w pełnej krasie z kompletnym (!) skrzydłem. Samolot utracił cześć skrzydła, ale ono pozostaje na miejscu, czyli nic się nie stało. Tak więc katastrofy nie było. Link Link
Link
Konferencja pod kierownictwem dr Macieja Laska z udziałem:
- Wiesława Jedynaka,
- Piotra Lipca,
- Edwarda Łojka
I w towarzystwie koncesjonowanych dziennikarzy wałkowała przez dwie godziny prawdę smoleńską opartą na zapisach skrzynek, które ani przez moment nie znajdowały się pod polską kontrolą - i to w jakimkolwiek względzie. To z tego powodu zasadne jest uwypuklenie wypowiedzi Suworowa, którą podaliśmy powyżej.
Komisja po bardzo łatwym uporaniu się z wywodami Macierewicza i jego Trzech Fryzjerów, przeszła do znęcaniem się na pilotami Tupolewa - i to był faktyczny gwóźdź tego programu.
Osią oskarżeń była linia: niewłaściwa wysokość zniżania - brak reakcji pilotów na ostrzeżenie TAWS Dodatkowo zauważono brak współpracy pilotów w kabinie -Wiesław Jedynak.
Generalnie wg. tego, co powiedziano na konferencji, można sobie łatwo wysnuć wniosek mówiący o tym, że piloci lecieli Tupolewem jak chorzy wariaci.
Nie powiedziano jednego: dlaczego to piloci lecieli w sposób tak bardzo sprzeczny z regułami i zdrowym rozsądkiem - tego to komentarza zabrakło po stronie Komisji.
Nie zapytano jednego: dlaczego to piloci lecieli w sposób tak sprzeczny z regułami i zdrowym rozsądkiem - tego to pytania zabrakło stronie dziennikarzy.
Temat Okęcia pozostaje tabu, bo jest oczywiste to, że gdy ktoś prowadzi samochód jak pijany, to ten pijany być musi. A jeżeli tak, to kto podawał wódkę?
Wiemy, że pijany musiał być gen. Błasik, załoga z pilotami, no i chyba sam Prezydent.
Dziennikarze na konferencji byli trzeźwi - potrafili pytać bezpiecznie.
Krzysztof Cierpisz |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 23 2013 07:02:51 ·
9 Komentarzy ·
59 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|