|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Julia Pitera: „oddawać za garnitury i buty”! |
|
|
Konkretnie o garniturach i butach dla nienazwanych z nazwiska i funkcji członków Platformy Obywatelskiej. Opinii Julii Pitery nie należy lekceważyć, albowiem to ona właśnie, kiedy jeszcze odpowiadała w rządzie za przeciwdziałanie korupcji, prześwietliła wykorzystanie kart służbowych do celów prywatnych i wykryła aferę nieznacznej wielkości, to jest kwotę 8,16 zł na zakup dorsza.
Dziś w rozmowie z Moniką Olejnik daje wyraz swemu oburzeniu ujawnionym przez "Newsweek" przykładom wydatkowania pieniędzy przez Platformę Obywatelską.
Po pierwsze, nie ma najmniejszej wątpliwości, że posłowie i posłanki Platformy Obywatelskiej powinni z własnych pieniędzy finansować sobie ubrania.
Po drugie uważa, że ci koledzy, którzy nie kierują partią, powinni oddać pieniądze za te garnitury i ewentualnie buty. Zakup ubrań z pieniędzy podatnika powinien jednak, jej zdaniem, przysługiwać premierowi i jego zastępcom w partii.
Po trzecie Julia Pitera przyznała, że rozmawiały z koleżankami, iż byłoby dobrze wiedzieć, kto się ubierał na koszt partii, a kto tego przywileju nie dostąpił. Bez tej wiedzy koleżanki z Platformy żyją w atmosferze wzajemnej podejrzliwości i każdy nowy ciuch, który ktoś ma, będzie budził podejrzenie. Za swoje go ma pieniądze, czy za podatnika, a to nie jest sytuacja dobra i trzeba to przeciąć. W dodatku, jak zauważyła Monika Olejnik "wśród tych informacji nie ma mowy o tym, że były torebki, tylko buty i garnitury, świadczy to o tym, że to jest męska partia".
Julia Pitera zapewnia, że "kiedy za to odpowiadałam, był porządek", choć, jak mówi "wyłącznie sprawdzałam to, co kupują ministrowie dysponujący kartami płatniczymi...". I to właśnie wtedy wypłynął jej ten słynny wędzony dorsz u ministra Polaczka.
Przez znaczną część rozmowy o garderobie Julia Pitera próbowała jednak odwrócić uwagę od kwestii szokujących zakupów, co chwilę przechodząc do krytyki, jaka ją spotkała w związku z aferą dorszową i skarżąc się, że "zdeprecjonowano (jej osiągnięcia) i robił to z całą świadomością PiS", a dziś właśnie obserwujemy tego efekty.
Tego było już chyba za dużo nawet dla Moniki Olejnik, która skomentowała: "Ale pani poseł nie mówimy o Prawie i Sprawiedliwości, mówimy o Platformie Obywatelskiej, która wydawała sto tysięcy złotych na wina".
Na co Julia Pitera odpowiada: "Ale pani redaktor, powtarzam raz jeszcze, gdyby wtedy zamiast się naśmiewać z tego i rzeczywiście uświadomić sobie, że nie ma znaczenia, czy to jest osiem złotych, czy sto złotych, czy dziesięć tysięcy złotych, nie wolno tego robić. [...] Do całej klasy politycznej mam pretensje i chciałabym powiedzieć, że dzisiaj rozumiem, dlaczego nie chciano o tym rozmawiać, tylko się naśmiewano, wyciągając jakiś jeden kuriozalny przypadek, wiedząc doskonale, że nie jest to prawda, bo nie są to przypadki z dziś".
Monice Olejnik nie pozostało nic innego, jak podsumować ów wywód w taki oto sposób: "No nie, to jest takie ewidentne odwracanie kota ogonem, że po prostu... [...] Po prostu nie mogę wyjść z podziwu dla pani poseł, naprawdę".
Odwracanie kota ogonem ma zresztą swój ciąg dalszy. Bo oto, zamiast doprecyzować przepisy o dysponowaniu dotacjami dla partii politycznych, partia pani Pitery kombinuje przy samej zasadzie finansowania partii. Widać tu pewną analogię z reakcją Tuska na aferę hazardową, której podobno nie było. Zamiast wytropić tę aferę i jednak ją znaleźć, Tusk ograniczył sam hazard, czyli ukarał nie rękę, a narzędzie. Tu zamierza postąpić podobnie. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 19 2013 22:11:38 ·
9 Komentarzy ·
55 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|