 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Między bezpieką a nauką |
 |
 |
Przykra przygoda spotkała we Wrocławiu byłego oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i tajnego współpracownika Informacji Wojskowej, a obecnie jednego z najpopularniejszych przedstawicieli nurtu postmodernistycznego w filozofii profesora Zygmunta Baumana.
Rozpoczęcie jego wykładu na tamtejszym uniwersytecie z okazji 150. rocznicy powstania niemieckiej socjaldemokracji, której założycielem był wrocławianin Ferdynand Lassalle, zakłóciła grupa kilkudziesięciu narodowców oraz kibiców Śląska, którzy po przywitaniu gościa przez prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza zaczęli buczeć, gwizdać i wznosić okrzyki: "Precz z komuną", "Dutkiewicz, kogo zapraszasz?", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę".
(...)
Komentując ten incydent, Bauman przyznał, że nie wie, dlaczego jest przepraszany, jego zdaniem to on powinien przeprosić słuchaczy za to, że "posłużyłem za pretekst do widowiska, którego byliście państwo świadkami" i że jest "zadowolony, bo zafundowano nam lekcję historii, o której na spotkaniu będziemy rozmawiać".
Jako nauczyciel akademicki nie popieram takich form protestu, ale rozumiem też wrocławskich narodowców, którzy zachowali się w taki sposób nie wobec światowej sławy filozofa, lecz wobec byłego pracownika stalinowskiego aparatu represji w Polsce.
O tym, że Bauman jest wyjątkowo paskudną postacią najlepiej napisał doktor Piotr Gontarczyk w artykule pt. "Towarzysz oraz motyle skrzydła Zygmunta Baumana" zamieszczonym w książce "Nowe kłopoty z historią" wydanej przez Prohibitę w 2008 roku (s. 67-78).
Warto przytoczyć ten cytat, aby lepiej zrozumieć motywację narodowców i patriotycznych kibiców:
"W latach 1945-1953 subtelny filozof był oficerem KBW. Formacja ta, choć ubrana w mundury wojskowe, z wojskiem niewiele miała wspólnego. Zadaniami odpowiadała wojskom wewnętrznym NKWD".
To właśnie KBW zwalczał po wojnie oddziały polskiego podziemia niepodległościowego: V wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza na Białostocczyźnie, mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" na Lubelszczyźnie oraz Józefa Kurasia "Ognia" na Podhalu.
W tej formacji Bauman był oficerem pionu polityczno-wychowawczego, który za pomocą indoktrynacji miał przekształcać poborowych w pretorianów komunistycznego systemu.
To tu uczono zabijać "leśnych bandytów" i "wrogów klasowych".
Zaczynał w 1945 r. w stopniu podporucznika jako zastępca dowódcy ds. polityczno-wychowawczych 5. Samodzielnego Batalionu Obrony, a kończył w stopniu majora jako szef Oddziału II Zarządu Polityczno-Wychowawczego KBW.
Z opinii personalnych Baumana wynika, że zajmował się nie tylko pracą polityczną, ale też z bronią w ręku walczył z polskim podziemiem. Jego przełożeni napisali, że przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem wielkiej liczby bandytów. Za zasługi otrzymał Krzyż Walecznych. Z komunistycznych organów bezpieczeństwa został usunięty 15 marca 1953 r., dziesięć dni po śmierci Stalina.
AiD.
Link |
 |
| |
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 24 2013 05:54:13 ·
9 Komentarzy ·
65 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|