|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
„Organ konstytucyjny” („Donald mat…”) |
|
|
Tym bardziej, że żyjemy w kraju, w którym autorytetem sądu zostało niemal zadekretowane, iż można głowę państwa nazwać „durniem”, „kurduplem”, „pijakiem” czy wręcz „małym, niedorozwiniętym, głupim człowieczkiem” albo i „s…synem”*. W takiej sytuacji można by nawet uznać, że można każdego nazwać dowolnym słowem i dalej oddychać swobodnie powietrzem do granic nasyconym wolnością słowa.
Okazuje się, że nic z tych rzeczy. Ja tam w końcu nie wiem… Może to jest zapisane w ustawie a może i w konstytucji, że z tym „oddychaniem” i tą „wolnością słowa” to jednak nie do końca jest tak.
Oto media podają, że daleko, daleko, za górami i lasami, na krańcu świata w mieście Białystok grupa kibiców zebrała się pod urzędem wojewódzkim w oczekiwaniu na wynik uzgodnień między wojewodą podlaskim, przedstawicielami policji i miejscowego klubu piłkarskiego „Jagiellonia”. Na wieść o tym, że postanowiono zamknąć na ostatnie ligowe kolejki jedną z trybun stadionu „Jagi” kibice rozwinęli transparenty z hasłami "Możecie zamykać nam stadiony, lecz nigdy nie zamkniecie nam ust" oraz "Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły, niech nie będzie niczego" po czym skomentowali sprawę popularnym i chyba lubianym ostatnio dosyć wśród kibiców zdaniem „Donald matole, twój rząd obalą kibole”.**
W efekcie policja zatrzymała 43 osoby. Z postawionych im zarzutów wnioskować można, że cała ich aktywność miała, że tak powiem, charakter „oralny”. Żadnego tam „wtargnięcia na murawę”, „użycia rękoczynów wobec kamerzysty” czy tym podobnych. Część zatrzymanych, jak podano „pojedyncze osoby”, tłumaczyć się będzie z „używania nieprzyzwoitych słów” (Jezu… !!!!! Toż cały prawie naród można by z tego paragrafu natychmiast zatrzymać!) lub „posiadania niebezpiecznych narzędzi „ sztuk jedna. Cała reszta otrzymała zarzut z art. 49 kodeksu wykroczeń, mającego brzmienie następujące”
§ 1. Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom,
podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej. ***
Ciekawa jest ta kwalifikacja. Jak się przyjrzeć, w tym, co mieli do zaprezentowania białostoccy kibice, pod pojęcie lekceważenia od biedy dałoby się podciągnąć wykrzyczane słowa „Donald matole”. I tu jest problem. Bo ile by nie szukać, zaręczam, nie znajdzie się w naszej Konstytucji organu konstytucyjnego, który się „Donald” nazywa.
Choć z drugiej strony… Przepis zbyt jasny nie jest. No bo cóż oznacza owo „lekceważenie”? Jak się uprzeć to już sam fakt zebrania się fanów „Jagiellonii” tam, gdzie się zebrali (a choćby i gdziekolwiek) był oczywistym okazaniem lekceważenia konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej.
Tu taka dygresja bo wiadomo, że gaduła ze mnie. Może opowiadałem już jak w kilka dni po tym, gdy w Czarnobylu walnął reaktor, miast siedzieć w ukryciu i zastanawiać się czy już zacząłem świecić, poszedłem pośmiać się z pierwszomajowego pochodu, gdzie spodziewałem się zobaczyć paru moich kolegów, którzy, jak wtedy twierdzili, postanowili „rozwalać komunę i partię od środka”. Na stanowiskach różnych szefów kół komuny studenckiej albo socjalistycznomłodzieżowej. Byłem szybciej więc szedłem sobie wzdłuż wyznaczonej trasy i nagle, taki jakiś impuls…, los mnie podkusił by stanąć naprzeciw posterunku milicji. Nie postałem długo bo zaraz mnie jakiś krawężnik zwinął i zaprowadził przed oblicze całej masy śledczych. Nie kpię, chyba przesłuchiwało mnie z pięciu po kolei chcą wiedzieć jak się nazywam, co robię, „aaaa… studiujesz… a co?” i takie tam. Gdy już cała komenda wiedziała jak mam na imię i co studiuję zostałem zwolniony. Z istotną bardzo radą, tłumaczącą niewątpliwie jaką „kwalifikację prawną” miało to zatrzymanie. Ostatni ze śledczych, oddając mi zawartość moich kieszeni poradził.
- I masz się na przyszłość nie patrzeć na komisariat, kurwa!
Solennie obiecałem, że nigdy już, przenigdy…
Podobny wymiar miała wyczytana historia wojskowej obławy na odbywających „manewry” ludzi z „Pomarańczowej Alternatywy”. Żołnierze, którzy cynk o „uzbrojonych grupach chcących przekroczyć granicę” dostali od SB, dwa dni uganiali się po Karkonoszach by później z głupimi minami i „ewidencjonować” przejęte drewniane pukawki i plastikowe pistolety. Ich dowódca, w rozmowie „jak major z majorem”, sugerował Frydrychowi by ten zaapelował o „złożenie broni” na co usłyszał „Nie popełnię błędu Gamelina i nie poddam armii zdolnej do walki!”.
Ale dziś pewien jestem, że tak wtedy ja czy „major” Frydrych, jak i teraz, w Białymstoku ci kibice, żadnych szans byśmy nie mieli. Zgodnie z zasadą prokuratora Wyszyńskiego. Gdybym wtedy domagał się wyjaśnienia podstawy to mógłbym się równie zdziwić jak dziwię się teraz niezmiernie, że ten czy inny Donald jest „organem konstytucyjnym”.
Ale za to ci, co dziwili się temu, że się komuś III RP może w ogóle kojarzyć z PRL-em powoli powinni się przestać dziwić. I mam nadzieję, że ta moja idiotyczna historia z tamtych czasów i pokrewna jej gatunkowo i skalą nonsensu białostocka historia „obalania przemocą” czy tam „okazywania lekceważenia” otworzą im oczy na to, skąd się takie paralele biorą.
Wbrew temu, co kiedyś sugerował Kuroń, witając się w czerwcu 1989 roku z „nową Polską” miałem nadzieję, ze wcale w niej nie będzie „weselej” ale raczej na to, że będzie ta Polska państwem poważnym. Takim, w którym nie będzie się na siłę dopasowywać paragrafów do sytuacji i udowadniać, że istnieje organ konstytucyjny o nazwie „Donald”.
Rosemann |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 18 2011 20:29:56 ·
9 Komentarzy ·
282 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|