Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Prof. Krasnodębski przewiduje wielką prowokację polityczną
Prof. Krasnodębski zwrócił uwagę, że nawet nieprzychylni komentatorzy podkreślali, iż wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego stanowiło szeroką prezentację programową, porównywalną do exposé, gdy tymczasem przemówienie Donalda Tuska było wymierzone w opozycję, skierowane do swojej partii, ku jej wewnętrznym problemom i odznaczało się agresją.
Wystąpienie to nie odnosiło się niemal zupełnie do problemów, przed którymi stoją Polacy i Polska. "Przez sześć lat część społeczeństwa była w stanie takim słowom zawierzyć, temu negatywnemu obrazowi opozycji i szefa opozycji. Pytanie, czy ludzie dadzą się jeszcze raz nabrać. To podstawowy problem Platformy, której wiarygodność spada z dnia na dzień" - stwierdza rozmówca portalu wpolityce.pl.

O ile PiS pokazuje wyraźnie, że przygotowuje się do przejęcia odpowiedzialności w różnych dziedzinach, o tyle w wypadku rządzącej Platformy będziemy mieli do czynienia z przedłużaniem gry pozorów oraz próbą wprowadzenia atmosfery strachu.

Jedną z takich możliwości, kiedy straszenie PiS-em wykazuje malejącą skuteczność, jest próba odwołania się do straszaka faszyzmu. Platforma jawić się będzie jako gwarant spokoju i stabilności, a przestraszone społeczeństwo przymknie oczy na inne problemy. "Tak jak kiedyś ktoś stwierdził, zresztą uznany publicysta, że on woli, żeby rządzili złodzieje, niż żeby rządził PiS" - przypomina prof. Krasnodębski, dodając: "Chodzi właśnie o tego rodzaju napędzanie negatywnych emocji. Plus to, co zawsze charakteryzowało Platformę - budowanie pozorów. To będzie ta taktyka. Nic nowego nie wymyślą" - wyjaśnia.

Co prawda straszenie PiS-em już nie jest efektywne, ale mimo to Donald Tusk podjął kolejną taką próbę, mówiąc podczas konwencji o zamiarze rozpętania przez PiS wokół pakietu klimatycznego awantury, a przy okazji zrzucając na prezydenta Lecha Kaczyńskiego odpowiedzialność za podpisanie tego niekorzystnego dla Polski pakietu klimatycznego. Prof. Krasnodębski zauważa, że Platforma rządziła przez sześć lat i mogła podejmować odpowiednie działania w celu renegocjacji ustaleń. Tymczasem stosuje swoje typowe zabiegi - podawanie nieprawdziwych danych, jak choćby dane o bezrobociu, jak zrobił to Grzegorz Schetyna. Przemilczając wszystkie swoje błędy i zaniechania, usiłuje przenieść genezę problemu w przeszłość. W rezultacie jednak powstaje coraz większa rozbieżność między retoryką PO a rzeczywistością, gdy ludzie, odczuwając skutki kryzysu, tracą jednocześnie zaufanie do państwa i instytucji społecznych. Na dłuższą metę ta strategia raczej nie może przynieść Platformie powodzenia i w związku z tym można się obawiać, że spróbuje ona uciec się do próby podgrzania nastrojów społecznych, aż do wybuchu wielkich emocji. Dlatego "niestety obawa przed jakąś prowokacją na wielką skalę jest dosyć uzasadniona" - twierdzi Krasnodębski.

Profesor ma na myśli ewentualne próby wywołania wielkich zamieszek w związku z jakąś rocznicą czy demonstracjami, co miałoby też potwierdzić opinię, że Polsce grozi faszyzm, i uzasadnić próbę odwołania się do jakiegoś wsparcia zewnętrznego.
"To swego rodzaju budowanie, pokazywanie bardzo radykalnych ruchów, rozdmuchiwanie pewnych incydentów. Może być stosowane, żeby Platforma mogła zaprezentować się na tym tle jako partia, która wprawdzie rozczarowała wielu swoich wyborców, ale jest gwarantem, że gorzej nie będzie" - wyjaśnia dalej profesor.

Na pytanie, czy Tusk, po rezygnacji z kandydowania przez Schetynę, wyszedł po konwencji wzmocniony, prof. Krasnodębski odpowiada, że "walka buldogów pod dywanem" będzie trwała, a Schetyna przyjął stanowisko wyczekiwania. Upadek Donalda Tuska wydaje się nieunikniony, a zmniejszające się poparcie dla PO może spowodować przegraną w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To zaś natychmiast uruchomi wewnętrzną opozycję w partii i Donald Tusk może zostać wymieniony.

"Jeżeli ten trend, który obserwujemy, będzie się pogłębiał, a wszystko na to wskazuje - spadające poparcie społeczne, niemożność podjęcia jakichkolwiek działań konstruktywnych. Z przemówienia Donalda Tuska na konwencji nie wynikały przecież żadne konkretne plany. To były jedynie czysto retoryczne wezwania, bez cienia myśli programowej. Ten rząd jest kompletnie wypalony i ten premier jest kompletnie wypalony. Nigdy nic nie robił, ale w obecnej sytuacji to nicnierobienie staje się dramatycznie widoczne" - podsumowuje prof. Zdzisław Krasnodębski.

Im więcej zaciśniętej pięści, tym słabszy Donald Tusk. Nie będąc w stanie przedstawić swoim zwolennikom jakiejkolwiek myśli programowej, ciągle jeszcze może wywoływać konflikty, czego zresztą dał już przedsmak, prowokując kontrowersje na temat historii paktu klimatyczno-energetycznego, czym na długie godziny, a być może dni zaabsorbuje uwagę opinii publicznej, dając sobie czas na walki wewnętrzne w łonie własnej partii.
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 01 2013 16:31:10 · 9 Komentarzy · 55 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.