|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Ile dywizji ma Donald? |
|
|
Osobiście mniej przejmuję się sondażami, z którymi ostatnio jest jak ze stanem wód w Miedonii lub Włodawie - tam ubyło, tu przybyło. Bardziej interesuje mnie, co jeszcze wymyślą.
Obecna Platforma to nie komuniści w 1989 r., oddający władzę upatrzonym następcom z gwarancjami zachowania majątku i wpływów. Za dużo jest do stracenia, nic do zyskania. Jaruzel i Urban wiedzieli, że nie pójdą na latarnie, a nomenklaturowych bonzów nie czekała kolejka do pośredniaka.
Obecna ekipa może w wypadku przegranej liczyć wyłącznie na to, co najgorsze - nikt im nie ofiaruje posad w Unii ani w Gazpromie, Kaczyński nie obiecuje z góry amnestii.
Stąd przekorne pytanie, ile dywizji ma Donald, nie jest wcale pozbawione sensu.
A zatem pomyślmy - ma całą administrację państwa z policją i szczątkowym wojskiem, ma w dużym stopniu władze lokalne, życzliwość wielkich mediów elektronicznych (niezależne dopiero raczkują), kilkadziesiąt gazet i tygodników. Ma, jeśli zajdzie potrzeba, wsparcie eurokratów z Brukseli i postępowych mediów z Zachodu (innych tam prawie nie ma). Jak mocne to wsparcie, dowodzą trudności, z którymi bohatersko zmaga się na Węgrzech Orbán. Dodajmy do tego specjalistów od czarnego i białego piaru, a jakby wszystko zawiodło, to ma jeszcze sprawdzonych członków komisji i ruskie serwery.
A mimo to można wygrać, choćby dlatego, że oni są w defensywie, opozycja w ofensywie. Czas pracuje na korzyść zmiany, a klęska Zielonej Wyspy dociera już nawet do lemingów. Tylko patrzeć, jak zaczną wiać z tonącej łajby.
Jeśli dojdzie do załamania, może się okazać, że ekipę opuszczą wszyscy - nawet najwierniejsze media, najbliżsi oligarchowie, w myśl zasady - ratuj się, kto może. Ale to jedynie pobożne życzenia!
W batalii, która już trwa, o sukcesie może zdecydować trafne przewidzenie zachowań przeciwnika. Z wymienioną powyżej armią władza na wiele sobie może pozwolić. Co rusz widać zresztą próby - a to jakiejś prowokacji, a to kontrolowanej paniki. Tyle że na razie nie chwyta. Zawodzi też skuteczny wcześniej patent - denerwowanie Jarosława Kaczyńskiego. Niech coś palnie, my to zmanipulujemy i 10 proc. słupka poparcia odzyskane.
Ale szef PiS złośliwie nie daje się sprowokować. Najbardziej podłe chwyty nie są w stanie go zdenerwować.
Próbuje się więc osłabić opozycję flankami - a to atakuje się Kościół, a to wspiera rozłamy, a to rozdyma konflikty między opozycyjnymi mediami. Tak naprawdę, jedynym skutecznym środkiem obrony jest spokój i rozsądek. Wspólnie wygramy!
Marcin Wolski
Gazeta Polska |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 26 2013 07:19:49 ·
9 Komentarzy ·
53 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|