Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
To nie jest kraj dla młodych ludzi, chyba że należy się do PO.
Jednak, jak pokazuje przykład doradców w gabinetach politycznych, czasami pracodawca nie wymaga ani ukończonych studiów, ani tym bardziej doświadczenia zawodowego. Oprócz tego gotowy jest "na starcie" zaoferować młodemu pracownikowi pensję dochodzącą nawet do 8 tys. zł miesięcznie. Co zatem ma największe znaczenie dla członków Rady Ministrów przy zatrudnianiu doradców? Kompetencje, dobre chęci, a może po prostu... wykazanie się "intuicją polityczną"?

Zdaniem wielu osób, gabinety polityczne nie są potrzebne. Minister ma bowiem do dyspozycji ekspertów zatrudnionych w poszczególnych departamentach ministerstwa. Po co zatem bez powodu mnożyć stanowiska? Pytanie to jest tym bardziej zasadne w czasie, gdy Polską rządzi partia, która tyle razy obiecywała Polakom zatrzymanie rozrostu biurokracji. Tymczasem zgodnie z raportem Fundacji Republikańskiej w latach 2008-2012 liczba urzędników wzrosła o ponad 10%. Kwestia składu osobowego gabinetów ministrów była poruszana kilkakrotnie w lutym ubiegłego roku. To właśnie wtedy okazało się, że m.in. minister Boni zatrudnia w swoim gabinecie politycznym młodych działaczy Platformy Obywatelskiej. Wiele osób mówiło wtedy o konieczności likwidacji gabinetów, które stały się przyczółkiem dla członków młodzieżówki partii rządzącej. Jak widać jednak ostra krytyka, z jaką wówczas spotkały się takie działania, nie jest straszna Ministrowi Spraw Wewnętrznych, który w swoim gabinecie politycznym jako doradców postanowił zatrudnić dwójkę bardzo młodych ludzi, w wieku 21 i 23 lat.

Jak się okazuje, aby dostać pracę w gabinecie ministra, nie trzeba mieć ani wykształcenia, ani doświadczenia zawodowego. Jakie zatem było kryterium przyjęcia do pracy tych ludzi? Minister zapewnia, że mają oni kompetencje i kwalifikacje. Czyżby byli specjalistami w zakresie walki z faszyzmem? A może są ekspertami w zakresie zwalczania cyberterroryzmu lub działalności służb podległych MSW, takich jak Policja czy BOR?

Problem nie dotyczy jednak tylko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. O ile chociażby w Ministerstwie Skarbu Państwa czy Ministerstwie Rozwoju Regionalnego uznano tworzenie gabinetu politycznego za zbędne, to już pozostałe ministerstwa dysponują zazwyczaj gabinetami złożonymi nawet z 8 osób. I tak chociażby u ministra Sławomira Nowaka aż 3 spośród 4 zatrudnionych w gabinecie politycznym osób to osoby młode, w wieku 23 - 24 lat, które zgodnie ze złożonymi oświadczeniami, pracowały wcześniej na przykład w biurze poselskim jednego z członków PO, w komitecie wyborczym Bronisława Komorowskiego czy też w Kancelarii Prezydenta RP. Czyżby byli "wybitnymi" specjalistami w zakresie budowy autostrad? Nie sposób nie zadać nasuwającego się w tej sytuacji pytania - czy to właśnie z wysokim poziomem "kwalifikacji" doradców ministra Nowaka wiążą się liczne problemy z budową dróg w Polsce? Podobnie jest u minister Joanny Muchy, która na swoich doradców także wybrała 2 młode osoby, które wcześniej pracowały u niej w biurze poselskim. Z kolei Minister Gospodarki, Janusz Piechociński zatrudnia w swoim gabinecie politycznym, aż 8 osób, z których większość "zasłużyła się" pracą w biurach poselskich członków PO i PSL-u.

Także Minister Finansów, Jan Vincent-Rostowski zdecydował się skorzystać z rad młodych, zasłużonych i wykwalifikowanych specjalistów. Ministrowi odpowiedzialnemu za deficyt budżetowy na poziomie 24 mld zł doradza m.in. 25- i 26-latek. Biorąc pod uwagę fakt, że zagadnienie finansów publicznych często sprawia problemy nawet doświadczonym specjalistom z tego zakresu, wydaje się to bardzo zastanawiające. Czy to oni doradzą ministrowi, w jakich obszarach przeprowadzić zapowiadane przez niego cięcia, które mają zwalczyć 24 mld zł dodatkowego deficytu?

Warto zauważyć, że rozporządzenie Rady Ministrów z 28 marca 2000 roku określa nie tylko wynagrodzenia doradców (jest to około 4-5 tys. zł miesięcznie, a dla szefa gabinetu politycznego nawet do 8 tys. zł), ale także wyraźnie stanowi że członkowie gabinetów politycznych muszą posiadać wykształcenie wyższe oraz mieć przynajmniej pięcioletnie doświadczenie zawodowe. Takie wymagania nie powinny dziwić, w końcu zgodnie z informacjami zawartymi na ministerialnych stronach, zajmują się oni m.in. nadzorowaniem opracowywania dokumentów oraz oceną merytoryczną materiałów przedkładanych ministrowi.

Znalezienie pracy po studiach nie jest w Polsce łatwe. Często nawet posiadając dyplom ukończenia renomowanej uczelni młodzi ludzie borykają się z problemem bezrobocia. Polska pod rządami PO zdecydowanie nie jest krajem dla młodych ludzi. Jednak są osoby, które nie muszą martwić się o swoją karierę - tymi ludźmi są członkowie młodzieżówki partii rządzącej oraz osoby pracujące w biurach posłów Platformy Obywatelskiej. To właśnie oni często zaczynają karierę właśnie na stanowisku doradcy ministra, z pensją, o której większość młodych ludzi mogłaby tylko pomarzyć. Jak widać, podczas gdy inni uczciwie zdobywają kwalifikacje, niektórym wystarczy znać odpowiednie osoby. A jak wyglądała Wasza pierwsza praca? Czy też wiązała się z prestiżowym stanowiskiem i wynagrodzeniem powyżej średniej krajowej?

Przemysław Wipler
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 30 2013 09:14:24 · 9 Komentarzy · 56 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.