 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Polacy idą na wojnę ze strażą miejską |
|
|
Opinia prokuratora generalnego sprzed kilku dni dodała kierowcom otuchy. Andrzej Seremet stwierdził, że straż miejska nie może karać na podstawie zdjęć z fotoradaru. Kierowcy po tej informacji uznali, że to koniec mandatów od straży miejskiej, ale funkcjonariusze nic sobie z tego nie robią. "Jego stanowisko nas nie obowiązuje. Dla nas wiążące jest prawo o ruchu drogowym" - ucina Joanna Wojtach, rzecznik szczecińskiej straży miejskiej. To oznacza, że kierowca ma teraz dwa wyjścia - albo mandat przyjąć, albo skierować sprawę do sądu. Jak sądy będą rozstrzygały tego typu sprawy po wypowiedzi prokuratora generalnego jeszcze nie wiadomo, ale można się domyślać, że wkrótce zostaną zasypane wnioskami od kierowców. Zbliża się wielka batalia między kierowcami a strażnikami, której areną będą polskie sądy.
Prawdziwą ikoną walki ze strażą miejską jest pan Emil, zwany "łowcą fotoradarów". Bohater internetu filmował działania straży miejskiej, wskazywał bezprawne działania jej funkcjonariuszy, a nawet pouczał ich, jak mają wykonywać swoją pracę. Imponujący znajomością przepisów pan Emil potrafił nawet doprowadzić do wstrzymania kontroli przez zakłopotanych strażników. Dla kierowców był niczym Zorro, ale według straży miejskiej działał bezprawnie. Najpierw wytoczyli mu proces o "złośliwe niepokojenie i utrudnienia wykonywania pracy". Sąd uniewinnił wtedy pana Emila, ale toczy się już nowy proces. Tym razem "łowca fotoradarów" jest oskarżony o... stalking. Podczas pierwszej rozprawy na sali sądowej zjawiło się kilkudziesięciu zwolenników pana Emila, aby wyrazić solidarność ze swoim bohaterem. Proces trwa, a fani "łowcy radarów" zapowiadają, że będą cały czas go wspierali. Pan Emil jest dla nich wzorem do naśladowania i prawdziwym autorytetem.
Polacy walczą ze strażą miejską nie tylko za pomocą kamery. W wielu miastach zbierane są podpisy pod petycjami o likwidację tej służby. Taka operacja udała się już m.in. w Żorach, Stalowej Woli i Chrzanowie. Niechęć do straży miejskiej wykorzystują także politycy. Jerzy Wilk - nowo wybrany prezydent Elbląga - jako priorytet swojej kadencji uznał likwidację straży gminnej. W Krakowie Ruch Palikota zebrał kilka tysięcy podpisów pod petycją o likwidację straży miejskiej. Sprawą po wakacjach zajmie się rada miasta. Roczny koszt utrzymania tej służby w Krakowie to ok. 30 mln złotych. Zdaniem polityków Ruchu Palikota można te pieniądze wykorzystać lepiej. |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 07 2013 15:02:40 ·
9 Komentarzy ·
54 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
