Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Rycerz Anna
W sierpniu 2010 roku pion śledczy IPN w Warszawie oskarżył trzech byłych oficerów SB: Tadeusza G., Marka K. i Wiesława S. o to, że wbrew przepisom zakazującym m.in. zlecanie tajnym współpracownikom zadań stanowiących przestępstwo uczestniczyli oni w opracowaniu i wdrożeniu operacji, by za pośrednictwem tajnego współpracownika o kryptonimie "Karol" podać Annie Walentynowicz środek farmakologiczny o nazwie furosemidum. Według IPN, SB chodziło "co najmniej" o uniemożliwienie odbywania spotkań z załogami zakładów pracy. Spodziewanego celu SB nie osiągnęło, bo Anna Walentynowicz, wcześniej niż zakładano, wyjechała z Radomia.

Według aktu oskarżenia podanie furosemidum (już w dawce 160-200 mg) mogło narazić Walentynowicz na niebezpieczeństwo uszczerbku na zdrowiu albo utraty życia - m.in. mogło spowodować objawy zatrucia, spadku ciśnienia krwi prowadzącego do zapaści, zaburzenia rytmu serca.

W filmie wypowiadają się Anna Walentynowicz i odsunięty od sprawy prokurator Andrzej Witkowski.

Link
------------------------------------------------------
Sąd Okręgowy w Radomiu uznał, że działania funkcjonariuszy SB zmierzające do pozbawienia życia Anny Walentynowicz "nie stanowią zbrodni przeciwko ludzkości i ich karalność uległa przedawnieniu" [24.06.2011]

Próba otrucia to nie zbrodnia

Trzech funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, którzy próbowali otruć działaczkę opozycyjną Annę Walentynowicz, nie popełniło zbrodni komunistycznej - uznał Sąd Okręgowy w Radomiu. Tym samym czyn ten uległ przedawnieniu, a akt oskarżenia skierowany przez pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej został oddalony. Postanowienie nie jest prawomocne. IPN nie wyklucza złożenia zażalenia.

Przed tutejszym sądem zapadło postanowienie o umorzeniu postępowania z powodu przedawnienia karalności zarzucanych czynów - powiedziała Justyna Mazur, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu. - Sąd przyjął, iż czyny te nie stanowią zbrodni przeciwko ludzkości i ich karalność uległa przedawnieniu - stwierdziła, dodając że orzeczenie nie jest prawomocne, a "szczegółowe motywy rozstrzygnięcia sporządzone na piśmie poznamy w terminie późniejszym".

Na razie IPN nie chce komentować sprawy. - Czekamy na pisemne uzasadnienie tej decyzji. Dopiero po zapoznaniu się z nią zostaną podjęte decyzje w sprawie ewentualnego złożenia zażalenia na postanowienie sądu - powiedział Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu.

Skierowany w sierpniu zeszłego roku do sądu akt oskarżenia dotyczył trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa: Tadeusza G., Marka K. i Wiesława S. Jak stwierdził prokurator Bartosz Tymosiewicz z warszawskiego pionu śledczego IPN, akt oskarżenia zawierał dwa elementy. Po pierwsze, byli esbecy są oskarżeni o przekroczenie uprawnień, ponieważ "wzięli udział w opracowaniu i wdrożeniu kombinacji operacyjnej zmierzającej bezpośrednio do podstępnego podania działaczce NSZZ "Solidarność" Annie Walentynowicz środka farmakologicznego o nazwie "furosemidum" za pośrednictwem tajnego współpracownika posługującego się pseudonimem "Karol"". Usiłowali tym samym "narazić ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu albo utraty życia". Pion śledczy IPN zaznacza, że określone dawki tego środka powodują zatrucie, a większe śmierć.

Po drugie, akt oskarżenia dotyczy udziału "w związku mającym na celu popełnienie przestępstwa na szkodę działaczki opozycji antykomunistycznej, funkcjonującym w strukturach organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych". Ten czyn mieli popełnić poprzez podjęcie "pozaprawnych czynności o charakterze przestępczym" wobec działaczki "Solidarności" i tym samym dopuścili się "zbrodni komunistycznej w postaci represji wobec jednostki oraz zbrodni przeciwko ludzkości w postaci poważnego prześladowania osoby z powodu przynależności do określonej grupy politycznej".

SB miała podjąć próbę otrucia Walentynowicz w październiku 1981 r. w Radomiu podczas spotkania z robotnikami. Działaczka miała się zatrzymać u współpracownika SB o kryptonimie "Karol", którego bezpieka poinstruowała, w jakiej formie podać specyfik, który miał otruć Walentynowicz. Na szczęście zdecydowała się ona wcześniej opuścić Radom. Dwa lata temu IPN postawił trzem esbekom zarzuty. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów.
Sąd Okręgowy w Radomiu uznał, że działania funkcjonariuszy SB zmierzające do pozbawienia życia Anny Walentynowicz "nie stanowią zbrodni przeciwko ludzkości i ich karalność uległa przedawnieniu" [24.06.2011]

Próba otrucia to nie zbrodnia

Trzech funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, którzy próbowali otruć działaczkę opozycyjną Annę Walentynowicz, nie popełniło zbrodni komunistycznej - uznał Sąd Okręgowy w Radomiu. Tym samym czyn ten uległ przedawnieniu, a akt oskarżenia skierowany przez pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej został oddalony. Postanowienie nie jest prawomocne. IPN nie wyklucza złożenia zażalenia.

Przed tutejszym sądem zapadło postanowienie o umorzeniu postępowania z powodu przedawnienia karalności zarzucanych czynów - powiedziała Justyna Mazur, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu. - Sąd przyjął, iż czyny te nie stanowią zbrodni przeciwko ludzkości i ich karalność uległa przedawnieniu - stwierdziła, dodając że orzeczenie nie jest prawomocne, a "szczegółowe motywy rozstrzygnięcia sporządzone na piśmie poznamy w terminie późniejszym".

Na razie IPN nie chce komentować sprawy. - Czekamy na pisemne uzasadnienie tej decyzji. Dopiero po zapoznaniu się z nią zostaną podjęte decyzje w sprawie ewentualnego złożenia zażalenia na postanowienie sądu - powiedział Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu.

Skierowany w sierpniu zeszłego roku do sądu akt oskarżenia dotyczył trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa: Tadeusza G., Marka K. i Wiesława S. Jak stwierdził prokurator Bartosz Tymosiewicz z warszawskiego pionu śledczego IPN, akt oskarżenia zawierał dwa elementy. Po pierwsze, byli esbecy są oskarżeni o przekroczenie uprawnień, ponieważ "wzięli udział w opracowaniu i wdrożeniu kombinacji operacyjnej zmierzającej bezpośrednio do podstępnego podania działaczce NSZZ "Solidarność" Annie Walentynowicz środka farmakologicznego o nazwie "furosemidum" za pośrednictwem tajnego współpracownika posługującego się pseudonimem "Karol"". Usiłowali tym samym "narazić ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu albo utraty życia". Pion śledczy IPN zaznacza, że określone dawki tego środka powodują zatrucie, a większe śmierć.

Po drugie, akt oskarżenia dotyczy udziału "w związku mającym na celu popełnienie przestępstwa na szkodę działaczki opozycji antykomunistycznej, funkcjonującym w strukturach organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych". Ten czyn mieli popełnić poprzez podjęcie "pozaprawnych czynności o charakterze przestępczym" wobec działaczki "Solidarności" i tym samym dopuścili się "zbrodni komunistycznej w postaci represji wobec jednostki oraz zbrodni przeciwko ludzkości w postaci poważnego prześladowania osoby z powodu przynależności do określonej grupy politycznej".

SB miała podjąć próbę otrucia Walentynowicz w październiku 1981 r. w Radomiu podczas spotkania z robotnikami. Działaczka miała się zatrzymać u współpracownika SB o kryptonimie "Karol", którego bezpieka poinstruowała, w jakiej formie podać specyfik, który miał otruć Walentynowicz. Na szczęście zdecydowała się ona wcześniej opuścić Radom. Dwa lata temu IPN postawił trzem esbekom zarzuty. Nie przyznali się do zarzucanych im czynów.

Zenon Baranowski
 
Dodane przez prakseda dnia wrze¶nia 11 2013 13:55:19 · 9 Komentarzy · 58 CzytaÅ„ · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.