Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Inteligentura
W II RP o przynależności do elity oprócz wykształcenia, urodzenia majątku i zajmowanego stanowiska decydowała nieposzlakowana opinia oraz takie wartości, jak patriotyzm. Na starych fotografiach z rodzinnego albumu oglądam utrwalone sceny z oficjalnych uroczystości państwowych, gdzie poczesne miejsce zajmuje sędziwy staruszek z niemodną bródką. To - jak wyjaśniła mi mama - powstaniec styczniowy. Odrodzone z ruin państwo polskie dbało o swoich bohaterów, tych, którzy za biało-czerwone barwy i marzenia o wolności, przelewali krew. Nie do pomyślenia było, by agent carskiej Ochrany żył na nieporównywalnie wyższym poziomie od weterana walk o niepodległość. Po 123 latach niewoli i grabieżach w czasie I wojny światowej, w ciągu 20 lat zbudowano port w Gdyni, Centralny Okręg Przemysłowy, zunifikowano sieć połączeń kolejowych, po których jeździła produkowana w Chrzanowie Luxtorpeda, osiągająca prędkość 160 km/h, czyli tyle, ile dziś włoska zabawka ministra Nowaka.

W ciągu kilkunastu lat skodyfikowano prawo, a Kodeks handlowy z 1934 roku, w nieco zmienionej postaci, funkcjonuje po dziś dzień. Niemała w tym zasługa uczonych wielu dziedzin, którzy porzuciwszy kariery na zagranicznych uniwersytetach powrócili do ojczyzny. W wyniku wojennych grabieży straty polskiego przemysłu wyniosły około 4 proc. W III RP świeżo przemalowani na liberalizm dawni uczeni z Instytutu Podstawowych Problemów Marksizmu Leninizmu, od początku transformacji posługując się sloganami z podręcznika młodego agitatora, zajmują się wyprzedażą majątku narodowego lub jego likwidacją, wszystkie swoje destrukcyjne działania składając na karb "niewidzialnej ręki rynku", podczas gdy Niemcy dbają, by nie sięgnęła im do kieszeni. Wbrew głoszonej liberalnej doktrynie dotują swoje cukrownie i stocznie. Różni pożyteczni idioci od biznesu robionego głównie za pieniądze polskich podatników wmówili części społeczeństwa, że kapitał nie ma narodowości. Sprzedali polski sektor bankowy, nie bacząc na to, że zagraniczne banki są idealnym narzędziem ekspansji obcych firm, przejmujących polski rynek i zagrażających rodzimej przedsiębiorczości, czego akademickim przykładem jest powiązany z włoskim UniCredit i doradcą polskiego premiera projekt Chopin.

Bilans rządów minionych dwóch dekad jest przygnębiający. Dezindustrializacja kraju, szalejące bezrobocie, fala największej w dziejach emigracji zarobkowej młodych Polaków, katastrofa demograficzna. Przez ponad dwadzieścia lat tzw. wolnej Polski zbudowano u nas jedynie montownie obcych fabryk, nie mamy żadnego własnego produktu globalnego. Wielkie koncerny wciskają nam za wielkie pieniądze niesprawne dreamlinery czy wolne pociągi wielkich prędkości. Wszystko to przy zorkiestrowanym entuzjazmie mediów i pożytecznych idiotów pasowanych na wielkie autorytety funkcjonujące zgodnie z zasadą "nie znam się, to się wypowiem".

Winę za ten stan rzeczy ponosi przede wszystkim planowe i świadome wyniszczenie polskiej elity i inteligencji w czasie drugiej wojny światowej. W to miejsce mamy wyprodukowane w PRL-u pokolenie inteligentury. Tu kilka słów wyjaśnienia: inteligentura to dyktatura półgłówków certyfikowanych dyplomami i tytułami uczelni z ostatniej setki rankingu szanghajskiego. To także, a może nawet przede wszystkim, pseudointeligencka agentura wpływu opłacana przez ościenne mocarstwa grantami, stypendiami, udziałem w produkcjach zagranicznych kinematografii, zasiadaniem czy piastowaniem dekoracyjnych funkcji w kosztownych gremiach. To ludzie świetnie tresowani, którzy bez wahania zrealizują każde, najpodlejsze zlecenie za odpowiednią gratyfikację. Poznać ich łatwo, bo płyną z prądem, nie mając korzeni ani skrupułów, a ich hierarchia ogranicza się do wartości wyrażanych liczbowo. Mają swój wielki udział w sprowadzeniu prawdziwej inteligencji do roli kopciuszka. Ci wyznawcy kultu konfekcji zapomnieli jednak o jednym. Frak leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu. I to ich zawsze zdradzi.

Irena Szafrańska
 
Dodane przez prakseda dnia wrze¶nia 29 2013 10:16:25 · 9 Komentarzy · 36 CzytaÅ„ · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.