Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Dorwać księdza
Piątkowa konferencja prasowa biskupów była z pewnych powodów jednak czymś, co powinno na długo zapaść w pamięci wszystkich obserwatorów naszego życia medialnego. Otóż doszło do bezprecedensowego zachowania się części dziennikarzy, w tym głównie ze stacji TVN, na czele z redaktorem Knapikiem. Nie chodzi bynajmniej o istotę samych pytań, chodzi o sposób ich zadawania. Takiego poziomu agresji ze strony dziennikarzy ja osobiście nie widziałem jeszcze nigdy. Furia w jaką wpadli TVN-owscy dziennikarze wynikała z faktu, ze nie udało im się "wydusić" od hierarchów kościelnych przyznania, że w Kościele Katolickim istnieje jakieś lobby pedofilskie. Nagonka pedofilska na KK wynika w prostej linii z faktu, że z przyczyn poprawności politycznej nie da się już piętnować homoseksualizmu wśród księży - można co najwyżej mówić o molestowaniu seksualnym. To jednak jak widać zbyt mało dla mediów głównego nurtu, więc trzeba dołożyć do tego pedofilię.

Tymczasem pedofilia nie jest wyróżnikiem , który cechuje jakieś grupy, stowarzyszenia, czy też legalnie działające organizacje. Pedofilia w cywilizacji zachodu jest czynem kryminalnym, dotykającym w tym samym stopniu wszystkich, nie wyłączając ateistów i wierzących. Tego jednak redaktorzy z Wiertniczej jakoś nie chcą przyjąć do wiadomości. Co więcej, najwyraźniej są na bakier z oceną cywilizacyjną KK, na której opiera się cała cywilizacja Zachodu. To co u nas nie jest akceptowalne, w Indiach jest w pewnych przypadkach sankcjonowane społecznie i prawnie. Chodzi mi o małżeństwa zawierane z nieletnimi przez dorosłych. Jest wreszcie sprawa pedofilii, która pod pewnymi szerokościami geograficznymi jest czymś, co można określić jako poważny problem społeczny. Dotyczy on krajów w których spotyka się nieprawdopodobny poziom biedy, czy wprost nędzy wśród części społeczeństwa. Do takich krajów należą kraje Ameryki Łacińskiej i Południowej - Dominikana, Wenezuela, Kolumbia, Meksyk, Brazylia i inne. Można by też wymienić takie kraje jak Malezja czy też zurbanizowany Hongkong będący mekką dla seksturystów. W krajach tych istnieje ciche przyzwolenie dla praktyk pedofilskich, które jak wspomniałem wynika z nędzy popychającej wielodzietne rodziny do wysyłania dzieci na ulicę.

W takich krajach pełnią też swoje posługi księża. To, że nie wszyscy są kryształowo czyści, a na dodatek znaleźli się w otoczeniu, które w kwestii pedofilii jest aż nazbyt liberalne, jest czynnikiem sprzyjającym takim praktykom. Nie znaczy to jednak, że księża katoliccy stanowią jakiś istotny procent wśród pedofili. Zapewne lokują się grubo poniżej średniej. Sprawa praktyk pedofilskich jest jednak wysoce trudna do jednoznacznej oceny. Coś, co dwadzieścia, czy trzydzieści lat temu uchodziło niejako za normę w kontaktach dorosłych z małoletnimi, dziś niekoniecznie jest tak samo oceniane. Dodatkowo środowiska dorosłych, które z racji zawodu lub misji spotykają się z niepełnoletnimi, są z przyczyn oczywistych szczególnie narażone na oskarżenia o molestowanie seksualne, a w drastycznych sytuacjach o pedofilię.

Nie istnieją oficjalne statystyki opisujące problem molestowania seksualnego nieletnich, czy też pedofilii, jako przejawu skrajnego molestowania lub gwałtu. Takie statystyki są prowadzone w kryminalistce. Nie dotyczą one jednak całości populacji jako takiej.

Wśród seryjnych morderców pedofile stanowią aż 35 % skazanych. Co więcej, 70 % z nich to homoseksualiści. Największym w historii seryjnym mordercą pedofilem był Pedro Alonzo Lopez, który przyznał się do zamordowania ponad 300 dzieci na terenach Kolumbii, Ekwadoru i Peru. Lopez był właśnie takim "dzieckiem ulicy".

Był synem biednej prostytutki, siódmym z trzynaściorga rodzeństwa. Dzieciństwo spędzone w takich warunkach nie należało do udanych i radosnych. W 1957 roku, ośmioletni Pedro został przyłapany przez swoją matkę podczas stosunku seksualnego ze swoją młodszą siostrą. Od tej pory musiał żyć na ulicy. Po pewnym czasie jakiś mężczyzna zaoferował Lopezowi mieszkanie i wyżywienie. Pedro nie mógł uwierzyć w swe szczęście. Zamiast do domu, nieznajomy mężczyzna zabrał chłopca na jakąś opuszczoną budowę. Tam odbył z nim kilkakrotnie stosunek seksualny, następnie zostawił go tak jak znalazł, na ulicy.

Może, gdyby Lopez na swojej drodze spotkał księdza to zostałby porządnym człowiekiem. Tego nie można wykluczyć. Nie nadawałoby się to jednak na temat ciekawej opowieści. Redaktorzy z TVN-u tym by się niechybnie nie zainteresowali.

Zebe
 
Dodane przez prakseda dnia padziernika 05 2013 10:44:26 · 9 Komentarzy · 47 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.