Słychać trzaski w Platformie Obywatelskiej. Przypominają szybko schnące drewno. Pojawiają się rysy i pierwsze pęknięcia. I wcale się nie dziwię, bo tak ważne dla samopoczucia sondaże lecą na łeb i szyję, a w kuluarach sejmowych podobno słychać nawet zgrzytanie zębów. Potrzebne zmiany lub reformy jak kto woli, by nasze państwo nie zabrnęło w ślepy zaułek, przypominający Grecję, dla Tuska i jego najbliższego, wiernego otoczenia, nie są w ogóle brane pod uwagę. Podstawowe dla nich hasło to „ przetrwać” za wszelką cenę do wyborów i choć wszystko się wali, i choć dostają ciężkie cięgi, wiją się jak węże, by dotrwać. I tu już nie chodzi i tylko o opozycję, to rozsypują się ich własne szeregi. Przybywa odwagi, może na razie jeszcze skromnej i nie tak głośnej, ale wyraźnie trzeszczy w tym towarzystwie. Jestem ciekaw, co zrobi Platforma Obywatelska gdy Polska nie zaakceptuje tej pseudo reformy emerytur Polaków a więc nie uda się zagrabić pieniędzy przyszłych emerytów. Dług publiczny przekroczy tym samym magiczne 55 procent pkb i trzeba będzie ogłosić bankructwo . Co powiedzą , jak się zachowają, dotychczasowi wyborcy PO. Daje się również zauważyć, że antypisizm przestaje być taranem Platformy. To po prostu przestaje działać. Plagi Tuska mają w tych ocenach również swoje znaczenie. Ruina finansów, wreszcie zauważalne przez lemingów zamiatane afery, katastrofa smoleńska i kłamstwa wokół niej, sprzedawanie nas Rosjanom , zniszczenie tak naprawdę polskiej armii, o której gen. Wilecki mówi, że już nawet nie potrafi maszerować, zrujnowanie służby zdrowia, totalna niemoc w zarządzaniu koleją, państwową przecież, Polacy to widzą, a i peowcy zaczynają to też zauważać. To całe nieudacznictwo Tuska rządu robi się wielkim wrzodem na zadku tej tak dotychczas zapatrzonej na siebie partii. Wrzody mają to do siebie, że po jakimś czasie dojrzewają i wtedy pękają. Zaczyn takiego ropiejącego wrzodu w Platformie Obywatelskiej już widać. Pozostaje nam tylko poczekać. Wrzód dojrzewa. Kazimierz Jagoda |