 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
13 października |
 |
 |
W 55. min. meczu z Ruchem Chorzów, po strzeleniu bramki przez Lechię w sektorze na wprost trybuny głównej odpalono racę dymną i rozwieszono sporej wielkości transparent "13 X bojkot - Solidarność". Akcja była przeprowadzona przez Grupy Wykonawcze Federacji Młodzieży Walczącej blisko współpracujące z lechistami. Jednym z jej pomysłodawców byli m.in.: Jacek Kurski, Piotr Dowżenko, Monika Mucek, Mariusz Wilczyński, Klaudia Moszczyńska, Jacek Pedrycz, Wojciech Jankowski, Krzysztof Biskupski. Przez kilka minut kibice biało-zielonych skandowali wówczas antykomunistyczne hasła, wzywając do bojkotu z góry przewidywalnego plebiscytu. Podczas likwidacji transparentu przez zomowców publiczność przywitała ich gromkimi okrzykami: "Gestapo!", "Złodzieje!". Sprawcy "zamieszania" ewakuowali się ze stadionu dzięki racy dymnej. Użyto wówczas także granatu łzawiącego UGŁ 200. Jak donosiła solidarnościowa prasa, milicja wykazała się "sprawnością", szarpiąc zastępczo jakiegoś niezwiązanego z wywieszeniem transparentu kibica w biało-zielonej koszulce. Wydarzenie to znalazło wówczas swoje miejsce także w sprawozdaniu PZPN-u dla GKKFiS po jesiennej rundzie piłkarskiej, w którym czytamy: "Poza Gdańskiem żadnego innego stadionu w Polsce nie wykorzystano do działalności antypaństwowej". Tydzień po wyborach natomiast, podczas meczu z Legią w Gdańsku oberwało się też Dariuszowi Dziekanowskiemu, który w reżimowej telewizji nawoływał do głosowania. Został wybuczany i wygwizdany.
Lata popłynęły. Dzisiaj wybory i inne głosowania odbywają się w demokratyczny sposób.
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
---------------------------------------------------
- Pamiętam te wybory, nie poszedłem, ale większość - jeśli nie wszyscy- kolegów i koleżanek ze szkoły poszła, bo ... matura i się bali, że ich będą za karę na maturze oblewać, normalnie porażka, własna matka ze strachu mnie namawiała - idź synu, bo matury nie zdasz, na studia się nie dostaniesz, załamka totalna, inni szli bo odroczenie z woja mieli i się bali, że jak nie pójdą to ich zaraz w kamasze wezmą. Wtedy się przekonałem,jak strachliwi ci moi rodacy, nawet nie trzeba ich było straszyć - sami się straszyli. Najśmieszniejsze, że jeden kuzyn był w komisji i potem opowiadał, jak się komisja podpisywała za tych co nie przyszli i kartki za nich wrzucała. - niewierzący ateusz |
 |
| |
Dodane przez prakseda
dnia padziernika 13 2013 16:47:06 ·
9 Komentarzy ·
74 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|