Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Korupcja - w „czystej” postaci ?
Na przykład straszliwy konflikt między panem generałem Noskiem, a panem generałem Skrzypczakiem? Wprawdzie nie ulega wątpliwości, że obydwaj robią to wszystko dla Polski - jakże by inaczej - ale najwyraźniej jeszcze nie zdecydowano, czy dla Polski będzie lepiej, jeśli z kurzu, jaki powstanie przy przeliczaniu 140 miliardów złotych, które mają zostać zrabowane podatnikom i przeznaczone na modernizację naszej niezwyciężonej armii, powykrawa sobie fortuny i pozakłada stare rodziny jedna wataha, czy też wataha druga.

Bez rozstrzygnięcia tej kwestii nie można rozpoczynać modernizacji, - to chyba jasne - więc walka buldogów przenosi się spod dywanu na dywan.

Podobny wypadek przy pracy zdarzył się podczas wyborów na stanowisko dolnośląskiego gauleitera Platformy Obywatelskiej. W innych okręgach prawidłowo: wystawiany był tylko jeden kandydat, a w dolnośląskim - dlaczegoś aż dwóch - no i stało się. Oto działacz Edward Klimka twierdzi, że nie tylko uzyskał od posła Norberta Wojnarowskiego obietnicę posady w KGHM, w zamian za głosowanie na pana Jacka Protasiewicza, który w demokratycznym głosowaniu pokonał był pana Grzegorza Schetynę, ale nawet tę obietnicę "udokumentował" - jak to między dżentelmenami. Pan minister Graś uważa wprawdzie, że to tylko "incydent", ale już pan Biernat z łódzkiej PO uważa pana Klimkę za prowokatora. To by nawet rzucało światło na przyczynę, dla której do stosownego oświadczenia pana Klimki - jak to się mówi - "dotarł" następnie tygodnik "Newsweek Polska", kierowany przez pana red. Tomasza Lisa. Dlaczego akurat "Newsweek Polska" - aaa, to jest oczywiście sławna dziennikarska tajemnica, której nie wypada nam odkrywać - ale w rezultacie wybory na Dolnym Śląsku mają zostać powtórzone, a w tej sytuacji nie można wykluczyć, że tym razem wygra je pan Grzegorz Schetyna. Wprawdzie akcja, o którą pan Klimka oskarża posła Wojnarowskiego i którą "udokumentował", mogła dokonać się "bez wiedzy i zgody" pana Jacka Protasiewicza, a w każdym razie myślę, że tak właśnie będzie on mówił, ale tym razem kapryśna demokracja może zdecydować inaczej. I o to chodzi.

Warto w związku z tym zwrócić uwagę na kilka spraw. Po pierwsze - na tak zwane "sektory strategiczne", które ze względu na ową strategiczność powinny pozostawać własnością państwową. KGHM jest fragmentem takiego właśnie sektora i to wyjaśnia przyczyny, że pan Klimka już w godzinę po udokumentowanej rozmowie z posłem Wojnarowskim otrzymał telefoniczne zaproszenie na rozmowę od jednego z wiceprezesów KGHM. Skoro taki wiceprezes otrzymuje swoją posadę z politycznego nadania, to nic dziwnego, że się słucha - podobnie jak pan prezes Ryszard Milewski z gdańskiego niezawisłego sądu. Po drugie - czyż nie inaczej postępuje polityk, który Umiłowanym Przywódcą też zostaje z czyjegoś polecenia - no bo dlaczego ścisły sztab partyjny wpisuje na listę akurat tego ambicjonera, a nie innego, spośród oczekujących za drzwiami?

Takie rzeczy wyjaśnia tylko teoria spiskowa, według której demokratyczne procedury, to tylko takie makagigi, rodzaj dekoracji, która ma zamaskować fakt okupacji Polski przez tajne służby z rodowodem, którego początki nikną w mrokach "utrwalania władzy ludowej", albo nawet Gestapo lub NKWD. Po trzecie - na samą demokrację. Polega ona m.in. na tym, że kandydaci składają wyborcom różne obietnice, których zresztą potem przeważnie nie dotrzymują. Nie zawsze to musi być coś złego, bo spełnienie większości tych obietnic doprowadziłoby do katastrofy - ale podstawową zasadą demokracji jest kupowanie głosów za obietnicę przyszłych korzyści. Głupsi czekają na nie długo i przeważnie się nie doczekują, a mądrzejsi próbują kapitalizować swoje prawa polityczne jak najszybciej. Dlatego zupełnie nie rozumiem, dlaczego pan Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS, domaga się od prokuratury wszczęcia energicznego śledztwa, chociaż sam powiada, że to "polityczna korupcja w czystej postaci". Skoro "w czystej", to o co chodzi?

Stanisław Michalkiewicz
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 03 2013 07:26:39 · 9 Komentarzy · 46 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.