Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Rosja się zbroi, my też powinniśmy
W najbliższej pięciolatce na wyposażenie rosyjskich sił zbrojnych wejdzie podstawowa broń najnowszej generacji - samolot wielozadaniowy, rakieta obrony powietrznej czy śmigłowiec bojowy.

Tak się składa, że jesteśmy sąsiadem Rosji, a zgodnie z jej doktryną wojenną także potencjalnym przeciwnikiem, powinniśmy zatem co najmniej się zastanowić nad konsekwencjami rosyjskich wydatków dla naszego bezpieczeństwa, a najlepiej skontrować je swoimi zbrojeniami na jeszcze większą skalę niż obecnie, w myśl starej rzymskiej zasady - chcesz pokoju, szykuj się do wojny.

1

Od dekady rosyjskie wydatki wojskowe oscylują wokół 3 procent PKB, co przy stałym wzroście gospodarczym oznacza ich konsekwentne zwiększanie w kwotach bezwzględnych liczonych w dolarach. Według rządowych planów na lata 2014-2016 pod koniec tego dwulecia sięgną one jednak 4 proc. PKB, czyli aż 22 proc. wydatków budżetowych (obecnie 15,7 proc.)

Oznacza to w sumach bezwzględnych - 78,7 mld USD w 2014 r., 96,4 mld w 2015 r. i 105, 2 mld w 2016 r. Rosja stanie się jednym z nielicznych krajów zwiększających nie tylko kwoty przeznaczane na wojsko, ale także procent wydatków w stosunku do PKB. W Polsce tymczasem wprawdzie rosną kwoty bezwzględne, ale w tym roku budżetowym wskutek cięcia o 3 mld zł nie dotrzymamy ustawowego zobowiązania do utrzymania wydatków obronnych na poziomie 1,95 proc. PKB. A i tak jesteśmy pod tym względem w czołówce NATO. Zalecenie Paktu, by koszty na obronę kształtowały się na poziomie co najmniej 2 proc. narodowego PKB, wzbudzają dziś tylko uśmiech, na 28 członków Sojuszu dotrzymuje go jedynie pięciu: USA, Wielka Brytania, Francja, Grecja i Turcja. Pozostali przeznaczają na obronę głównie pomiędzy 1 a 1,5 proc. PKB.

W tym kontekście Rosja jawi się jako potentat. Potężne kwoty pójdą między innymi na modernizację sił zbrojnych i zaopatrzenie ich w najnowocześniejszy sprzęt, głównie rosyjskiej produkcji, choć nie tylko.

W nadchodzącej pięciolatce możemy się spodziewać wejścia na wyposażenie rosyjskiej armii przeciwrakiety S-500, śmigłowca bojowego MI-28UB, wielozadaniowego samolotu odrzutowego SU T-50, śmigłowca desantowego klasy Mistral i czołgu T-90 MS.

2

Zestawmy to teraz z Polską. Mamy szansę kupić porównywalne antyrakiety w ramach budowy polskiej tarczy, ale przetarg na śmigłowce bojowe nie został nawet rozpisany, choć sporo o nim słychać, nie ma za to szans na najnowszy samolot bojowy, bo nas na niego nie stać, co najwyżej zakupimy kolejną partię F 16 w miejsce wyeksploatowanych SU 22, nie będzie też okrętu klasy Mistral, ale też nie jest nam potrzebny, możemy za to z powodzeniem zakupić lub wyprodukować sami czołgi tej klasy co T 90 MS. Nigdy jednak nie dorównamy Moskwie w skali zakupów, czyli w liczbie sprzętu bojowego. Polska armia jest nieliczna, jak na nasze potrzeby obronne, nie mamy efektywnego systemu powoływania rezerwy, nie istnieje obrona terytorialna, do tego rosną wątpliwości, czy państwa NATO wywiążą się z obowiązku pomocy napadniętemu członkowi Sojuszu.

W takiej sytuacji zwiększenie wydatków zbrojeniowych, szczególnie na nowoczesne, odstraszające systemy broni, powinno być priorytetem dla rządu. Nie ma jednak pewności, czy polskie społeczeństwo poparłoby wzrost budżetu obronnego, choć na razie - trzeba przyznać - nie domaga się jego zmniejszenia, co już jest wielkim sukcesem w porównaniu z sytuacją w innych państwach europejskich. Tymczasem w Rosji nikt społeczeństwa nie musi pytać o zgodę, a gdyby nawet spytał, uzyskałby aprobatę.

Jak pokazują badania przeprowadzone przez Instytut Lewady, niezależny od Kremla, 46 proc. ankietowanych jest za zwiększeniem zbrojeń nawet kosztem spowolnienia gospodarczego, 41 proc. przeciwko. Przed dojściem Putina do władzy było to odpowiednio: 35 proc. i 53 proc. (dane za OSW).

3

Potężna armia nie musi nawet być użyta, by stanowiła skuteczne narzędzie nacisku politycznego. Jedyny sposób na jego zablokowanie to własne silne wojsko albo efektywny sojusz wojskowy. Drugą rolę mogłoby pełnić NATO, ale coraz z nim gorzej, najpewniejszy będzie zatem rodzimy wysiłek obronny, nie warto żałować na niego pieniędzy, bo to najlepsza inwestycja w bezpieczną przyszłość.

Andrzej Talaga
Rzeczpospolita
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 04 2013 07:24:09 · 9 Komentarzy · 45 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.