|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Jarosław jednak niewinny! - seawolf |
|
|
Oczywiście, zupełnym przypadkiem w tym samym czasie dumny posiadacz Toli, Premier Tusk, oby żył wieczne, niczym heros z Iliady prowadził swoje policyjno- medialne hufce na zbrodnicze watahy kibolskie, które śmiały krytykować rząd i zaprzyjaźnionego z rządem Adama Michnika, posuwając swą nikczemność ( znaczy, te watahy) do nazywania Michnika jego prawdziwym nazwiskiem, co wyczerpuje znamiona zbrodni nie podlegającej przedawnieniu i ściganej nakazem aresztowania już nie europejskim, ale wręcz światowym. Ba, wszechświatowym! Również Rada Rycerzy Jedi włączyła się do akcji „kill or capture”, bo, jak wszyscy, to wszyscy.
MAK Donald w ogóle ma takie dziwne szczęście, co zacznie jakąś kampanię, której celem jest zdobycie 2, 7% w sondażach, natychmiast, jak grzyby po deszczu wynajdują się przerażające przykłady słuszności jego kampanii, a to zatruci dopalaczami młodzi ludzie, a to dzieci, pobite przez zwyrodniałych tatusiów, a to ofiary pedofilii, a to tabun ekonomistów wychwalający Euro, jako zbawienne dla Polski i to już, natychmiast, a najlepiej już wczoraj. Nigdy nie zabraknie też tabunów niezależnych i apolitycznych dziennikarzy wynajdujących te przykłady. Tak, jak apolityczni, według swych słów okazali się Powiatowy i Materna, w życiu nic nie mieli wspólnego z PO i Tuskiem, po prostu są normalni, zatem antypisowscy, ot i cała tajemnica.
Ponieważ akurat pisałem o tej kampanii, poczytałem trochę komentarzy na ten temat- otóż, w co drugim zdaniu było o niewinnym dziecku, którego buzie pocięli żyletkami zbrodniczy kibole wspieranie przez PiS. Ta buzia dziecka pocięta żyletką i zbrodnicze poparcie PiSu to było coś, co pracowicie wdrukowywano w mózgi polskiego konsumenta papki informacyjno- propagandowej, jak kiedyś pochodnie i faszyzm, jak obrazę Polaków kupujących w Biedronce, jak milion innych rzeczy, które już nawet zostały zapomniane, ale gdzieś tam nadal tkwią w podświadomości, wczytane w głębsze zakamarki mózgu.
Jak szkoda, że owo dziecko nie było kulawe, albo ślepe, tudzież ubogie i mające na utrzymaniu siedemnaścioro rodzeństwa, efekt byłby lepszy, no, ale nie wszystko idzie tak, jak powinno, następnym razem będzie kulawe, Okay??
No, ale, żeby uprzedzić zarzuty o swej znieczulicy i niewrażliwości na buzię dziecka pociętą itd. od razu mówię, że to wszystko ściema. Otóż owo dziecko, czyli 15 latek najpierw kręcił i kombinował, jak koń pod górę, wskazywał winowajców, potem ich nie rozpoznawał, potem wskazywał następnych i tak dalej, no, kubek w kubek, jak Pani Aneta K. wskazująca kolejnych tatusiów swego dziecięcia. Jak pamiętamy, ulice jej miasta wyludniły się, bo na koniec potencjalnych ojców dziecka brano już po prostu z ulicy, z łapanki. Ba, nawet pozostałe rejony kraju nie mogły być spokojne, bo Pani Aneta podała, że nie wyklucza, że ojcem może być pewien pasażer w przedziale kolejowym, niestety, nie spytała ani o imię, ani nazwisko, a i on wysiadł z pociągu nie pozostawiwszy wizytówki, poza materiałem genetycznym wewnątrz Pani Anety.
No, ale ja nie o tym. W podobnej sytuacji znajduje się policja, która odkryła, ze owo dziecię zeznało właśnie, że, sorry, ale pocięło się samo. Z jakich powodów, nie wiadomo, dość, ze nie dokonali tego nikczemni kibole, co było główną wundwerwaffe prorządowych propagandzistów. No i co teraz? Cała linia ataku propagandowego, te wszystkie duszoszcipatielnyje artykuły i komentarze, jak psu pod ogon.
Rozsypała się misterna konstrukcja: napad- buzia niewinnego dziecka- kibole, poparcie PiS- Jarosław Kaczyński, zatem, w skrócie, buzia pocięta przez Jarosława Kaczyńskiego. Albo prawie przez Jarosława Kaczyńskiego, wersja soft, dla umiarkowanych komentatorów, którzy lubią wyważać za i przeciw po połowie, bo czują się wtedy europejczykami...
No, a teraz wychodzi, że jednak Jarosław Kaczyński jest niewinny. W tej sprawie, oczywiście, bo w innych nadal jest podejrzany. Jeszcze jak podejrzany!
Właśnie zdemaskował go Pan premier, oby żył wiecznie, który, oprócz tego, że jest posiadaczem Toli, jest też cenionym fachowcem w dziedzinie wykrywania kłamstw. Nic dziwnego, jak się przebywa tyle czasu w towarzystwie swoich współpracowników, nie sposób nie nabrać wprawy!
"Nie miejcie złudzeń, ja trochę znam obu panów, Kamińskiego i Kaczyńskiego, znam trochę ich oczy, nie są to co prawda oczy wilcze, ale to są oczy, które bardzo dużo mówią, kiedy kłamią, kiedy cynicznie używają tego typu metod, to widać to po ich oczach" - stwierdził premier.
No, ale chociaż w sprawie cięcia buzi dzieciom żyletkami okazał się być niewinny. Dobre i to. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 01 2011 06:06:42 ·
9 Komentarzy ·
270 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|