Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Powabne brednie
Dawniej z założenia ludzie nie byli równi sobie - istniał gwarantowany religijnie porządek - król, pomazaniec Boży, arystokracja i wszystkie stany - tworzyły stabilną hierarchię, w której każdy znał swoją rolę. Równość istniała jednak bezapelacyjnie przed Panem Bogiem.

Z chwilą, kiedy w imię "wolności, równości i braterstwa" hierarchię tę ścięły gilotyny, topiąc we krwi setek tysięcy ludzi, władza musiała znaleźć nową legitymację.

Nowa światowa "arystokracja", która zamordowała stary porządek, musiała zabezpieczyć nowy, szerząc kłamstwa o równości wszystkich ludzi.

Pokuśmy się na mały eksperyment, porównując prawa robotnika z budowy z prawami szefa wielkiej korporacji międzynarodowej? - Nasz świat roi się od krezusów stojących z boku prawa, czy wręcz ponad prawem, którym uchodzą na sucho rzeczy, które wyeliminowałyby zwykłych ludzi..

Jest to pierwsza, oczywista obserwacja.

Druga, to że w dzisiejszych czasach widać ponadnarodową synchronizację konkretnych socjotechnicznych posunięć, jak na komendę promuje się na przykład tzw. prawa homoseksualistów do zawierania małżeństw czy adopcji, na komendę odbiera rodzicom wpływ na wychowanie dzieci, na komendę ruguje symbole religii w przestrzeni publicznej.

Nowe elity jednoczą się, usiłując tworzyć jedno globalne gremium zarządzające, które w etatystyczny sposób zaprowadzi na ziemi nowy ład; już nie Boski, a czysto "ludzki" - novus ordo seclorum - nowy porządek wieków.

Trzecia obserwacja, to że w tej pozbawionej odniesień transcendentalnych nowej cywilizacji Zachodu, siłą rzeczy rysuje się podział na oświeconych i "bydło".

Nowoczesne struktury instytucjonalne coraz częściej traktują większość ludzi jako "masę", zdolną jedynie do odruchów instynktownych, pozbawioną możliwości samodzielnej oceny, podatną wyłącznie na bodźce prostych żądz.

- To "bydło" musi być odpowiednio okiełznane i opanowane przez kierowników systemu, choćby po to by nie pozabijało się w irracjonalnych stampedach. To wymaga odgórnego globalnego sterowania. Bydło trzeba uwarunkować od małego i tak nim manipulować, aby swe instynktowne chucie rozładowywało bezpiecznie dla systemu.

Służy temu wiele metod kultury masowej, od erotyzacji przekazu medialnego, poprzez tolerowanie czy wręcz promowanie bezpiecznego odurzania się, po zamykanie w kieracie pracy i zadłużenia.

Pozostawienie "nieprzygotowanym" ludziom zbyt dużo wolnego czasu wywoływałoby bowiem u "proletów" frustrację i stwarzało niebezpieczeństwo agresywnych erupcji. Tak to się ładnie tłumaczy.

Stąd też transcendentną religię "Boską" zastępuje ludzka religia konsumpcji, w której zachęta do robienia zakupów w każdy dzień i o każdej godzinie spełnia rolę psychologicznej pacyfikacji, uzasadniając jednocześnie przymus wytężonej pracy zarobkowej (niezależnie od tego, jak bardzo bezsensownej czy marnotrawnej).

Co ciekawe, mimo tej wszechobecnej konsumpcji, czyli kupowania, człowiek coraz mniej ma na własność.

Własność - coś co jeszcze nie tak dawno było rzeczą świętą, co dawało realną wolność - dzisiaj zamieniana jest w iluzję. Ludzie w permanentnym kołowrotku kredytowym mało kiedy są właścicielami czegoś, do czego bank czy inna instytucja finansowa nie rości sobie pretensji - to po pierwsze.
Po drugie zaś, władza seriami wielorakich przepisów pozbawia nas możliwości swobodnego dysponowania tym, co mamy, a zatem po kawałku odbiera samą własność. - Cóż to bowiem za właściciel, który nie może zrobić z tym, co ma, tego co mu się podoba?!

Proszę spróbować na własnej posesji wybudować drewniany taras albo postawić antenę krótkofalową. Ba, proszę sobie we "własnym" domu zmienić instalację elektryczną bez proszenia kogokolwiek o pozwolenie, czy też spróbować wyinstalować z "własnego" samochodu poduszkę powietrzną lub pasy bezpieczeństwa.

***

Wewnętrzna religia elit dzieli ludzi na kategorie. Towarzyszy ona historii ludzkiej od zamierzchłych czasów, wykwitając, także w chrześcijaństwie, wieloma herezjami. Nigdy jednak nie miała tylu zwolenników co dziś.

Gdy zaczniemy dzielić ludzkie dusze na lepsze i gorsze, kiedy uznamy, że jedni mają większe prawo do świata; kiedy założymy, że jedna rasa jest predestynowana do rządzenia, a druga do służenia, zaczynamy bredzić.

Niestety, bredzenie to jest całkiem rozpowszechnione, znajdując naśladowców wśród rzesz biedaków, którym zmącono rozum poczuciem wyższości. Nie ma silniejszego magnesu zła niż ludzka pycha; nie ma silniejszej pokusy niż ochota wywyższenia się.

I w tym miejscu pozwolę sobie nie kończyć myśli.

Andrzej Kumor - Mississauga
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 05 2011 09:05:50 · 9 Komentarzy · 289 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.