 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Budzenie świadomości |
|
|
Jak zapowiadali organizatorzy, jednym z założeń akcji miało być dostarczenie wojewodom petycji z postulatami związkowymi. Wśród najistotniejszych znalazły się takie żądania, jak: skierowanie dodatkowych środków na walkę z bezrobociem, czasowe obniżenie podatku akcyzowego na paliwo oraz podniesienie poziomu płacy minimalnej. Żądaniom ogólnopolskim towarzyszyły bardziej szczegółowe, regionalne. Członkowie “Solidarności” z Mazowsza zwracali uwagę m.in. na niedofinansowaną służbę zdrowia, brak dbałości o zabezpieczenie miejsc pracy w ramach prywatyzowanych przedsiębiorstw, plany drakońskich podwyżek cen biletów miejskich, czynszów mieszkaniowych oraz opłat za wodę i ścieki.
W stolicy protest rozpoczął się od pikiety przed Ministerstwem Skarbu Państwa, gdzie pracownicy m.in. Ursusa, PKS-ów mazowieckich, Polskiego Holdingu Nieruchomości i OBR Płock przyszli, aby wyrazić swój stosunek do polityki prowadzonej przez ministra Aleksandra Grada. “Sprzedają spółki, żyją jak za Gomułki”, “Rząd wszystko sprzedaje, pracownikom nic nie daje” – w ten sposób upokorzeni pracownicy wyrażali swój sprzeciw wobec gigantycznej wyprzedaży majątku narodowego. Warto odnotować, że ani minister, ani ktokolwiek z jego pracowników nie wyszli do związkowców, którzy przygotowali dla niego 6 petycji. Przedstawiciel “S”, przeskakując barierki odgradzające siedzibę ministerstwa od protestujących, udał się do budynku i tam zostawił przygotowane pisma. Zachowanie przedstawiciela rządu i jego administracji potwierdza, iż polski pracownik jest przez władzę lekceważony.
Pozostaje wyjście na ulicę.
Przedstawiciele “Solidarności”, nie kryjąc oburzenia, zaapelowali również do przedstawicieli mediów, aby w miejsce kanapowych partii politycznych udostępnili telewizyjny czas antenowy reprezentantom związków zawodowych. “Solidarność”, która powstała w 1980 r., nie zmieniła ideałów, nadal będzie bronić praw pracowników zapewniali związkowcy. Dzisiaj, jak mówili, nie pozostaje im nic innego, jak wyjść na ulicę i w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec nieludzkiego traktowania pracowników w Polsce. W przekonaniu związkowców mass media, nagłaśniając demonstrację “Solidarności”, akcentują mniej istotne problemy, tj. zablokowanie ulic stolicy przez demonstrujących związkowców, choć tym razem problem wydaje się wydumany. Może mieć znaczenie 30 czerwca, bowiem tego dnia w stolicy zapowiadany jest ogólnopolski protest, jeśli zgłaszane obecnie postulaty zostaną przez władzę zlekceważone.
Dla kogo ten rząd?
– Przy biernej postawie rządu padło FSO, oby nie padł Ursus, ale tak jak widzimy, jest w bardzo złej sytuacji. Nasuwa się podstawowe pytanie do polskiego rządu, kogo reprezentujecie? Jesteście utrzymywani z naszych podatków, z naszych pieniędzy, a jeżeli tak nas przyjmujecie, nas, obywateli Polski, polskich pracowników, no to pytanie jest: po co nam taki rząd? Po to, żeby robił zagrywki pijarowskie, po to, żeby szykował się do następnych wyborów – mówił jeden ze związkowców.
Restrukturyzacja w Ursusie
Andrzej Kierzkowski, przewodniczący “Solidarności” w Ursusie, odczytał petycję skierowaną do ministra Aleksandra Grada. – W związku z trwającą restrukturyzacją Ursusa organizacja Międzyzakładowa Komisja Fabryczna “Solidarność” Ursus w Warszawie zwraca się do pana ministra z prośbą o osobiste zaangażowanie się w przebieg prac związanych z powyższą restrukturyzacją jako właściciela działającego w imieniu Skarbu Państwa Rzeczypospolitej. Dotychczas działania zarządu Ursusa i Bumaru Spółki z o.o. nie przyniosły pozytywnych efektów ani dla skarbu państwa ani dla pracowników Ursusa. Prowadzona od wielu lat nieudolna polityka ekonomiczna i gospodarcza Bumaru doprowadziła do tego, że 26 kwietnia 2011 sprzedano 100 proc. udziałów Ursusa spółce Pol-Mot Warfama SA za jedną złotówkę i znak towarowy Ursusa oraz wyprodukowane ciągniki marki za kwotę 15 mln 421 zł. Podczas sprzedaży prezes Ursusa rozpoczął procedurę zwolnień grupowych pracowników. Brak informacji dotyczących praw pracowniczych i planu produkcji Ursus Sp. z o.o. jest niezgodny z europejskimi standardami dialogu społecznego, ma na celu uniknięcie odpowiedzi na trudne pytania i oszukanie pracowników. Dlatego zwracamy się do pana ministra wprost z prośbą o podjęcie działań w ramach przysługujących uprawnień, w celu zweryfikowania wątpliwości związanych z tą transakcją, zanim jeszcze zostanie ona zakończona.
Jaki będzie stosunek ministra Grada do restrukturyzacji w Ursusie czas pokaże. Z doniesień medialnych wynika, że w pozostałych regionach nazbyt często w trakcie środowej manifestacji pojawiały się słowa: bieda, drożyzna, bezrobocie, brak perspektyw etc. Miejmy nadzieję, że nadszedł już czas, aby w najbliższych wyborach podziękować ludziom Platformy za te “dokonania”.
Jacek Sądej
Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Nasza Polska" z 31 maja 2011 r. (Nr 22(813)) |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 06 2011 18:08:59 ·
9 Komentarzy ·
257 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
