Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nie chcą służyć pod Klichem
Tylko w samym 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego chęć przejścia na emeryturę wyraziło w tym roku już ok. 50 osób - zarówno członków załóg lotniczych, jak i naziemnego personelu technicznego. Jak ustalił "Nasz Dziennik", odejścia szykują się też w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Tam o emeryturze myśli aż 60 żołnierzy.
Rok 2010 był kryzysowy dla armii, która odnotowała rekordowy odpływ żołnierzy do cywila - ponad 5 tysięcy. Cywilne licencje lotnicze, prewencyjnie, wyrobiła niemal cała obsada Tu-154M.Tylko w tym roku na emeryturę może przejść nawet pięć tysięcy wojskowych. Podobna liczba żołnierzy opuściła armię rok wcześniej. W ocenie resortu obrony, liczba złożonych w tym roku wniosków o rozwiązanie służby wojskowej zmieści się w granicach normy. Jednak ponownie może być to jej górna granica. Powodem ucieczki żołnierzy do cywila jest blokowanie ścieżki awansu.

- Do tej pory, od 1 stycznia 2011 do 31 maja 2011 roku, wnioski o odejście ze służby złożyło 2089 żołnierzy. Dla porównania w ubiegłym roku, w analogicznym okresie, było to 2200 żołnierzy - powiedział nam Janusz Sejmej, rzecznik ministra obrony narodowej. W sumie w całym 2010 roku szeregi armii opuściło ok. 5,4 tys. żołnierzy. - Jesteśmy przygotowani na odejście od 3 do 5 tys. szeregowych, podoficerów i oficerów - zapewnił Sejmej. Jak dodał, odejście od 3 do 5 procent wojskowych (co przekłada się na liczbę 3 do 5 tys. osób) to norma i liczba odejść w ostatnich latach waha się w tych granicach, choć wyjątkiem był tu rok 2010. W ocenie Sejmeja, ostatnie dane pokazują, że z pewnością nie można mówić, że w szeregach wojskowych panuje panika, choć atmosferze w armii nie służą powtarzane plotki o tym, jakoby resort szykował zmiany w systemie odpraw emerytalnych czy mieszkaniowych. - Nic takiego się nie dzieje. Ministerstwo Obrony Narodowej nie planuje i nie przygotowuje żadnych zmian dotychczasowych zasad naliczania wysokości należności przysługujących żołnierzom w związku z zakończeniem służby wojskowej oraz odpraw mieszkaniowych - zapewnił Sejmej. Jak zaznaczył, trwające prace rządowego zespołu do spraw reformy emerytalnej służb mundurowych mają na celu przygotowanie projektu nowych zasad odchodzenia żołnierzy i funkcjonariuszy na emerytury i renty. Jednak zmiany te w żaden sposób nie będą dotyczyły obecnie służących żołnierzy. - Znowelizowane ustawy, po przyjęciu przez parlament i podpisaniu przez prezydenta RP, będą dotyczyć wyłącznie tych, którzy rozpoczną służbę z chwilą wejścia w życie nowych przepisów emerytalnych - podkreślił Sejmej. Jak zaznaczył, istotne jest także to, że zarówno obecnie służących, jak i nowych żołnierzy obejmie bez zmian zaopatrzeniowy, a nie powszechny system emerytalny. Tymczasem z informacji, do jakich dotarł "Nasz Dziennik", wynika, że "plotki" na temat zmian w systemie emerytalnym nie są głównym motorem napędowym skłaniającym wojskowych do przejścia na emeryturę. - To jest wygodny sposób wytłumaczenia tych odejść. Fakty wyglądają nieco inaczej. Żołnierze od trzech lat nie słyszeli o podwyżce, a proszę spojrzeć, jak w tym czasie wszystko podrożało - powiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" pragnący zachować anonimowość major, pilot w czynnej służbie wojskowej. Jak zauważył, wojskowi coraz częściej kontaktują się z zagranicznymi kolegami i mają porównanie standardów pracy obowiązujących na Zachodzie. Jak usłyszeliśmy, polski żołnierz musi stawiać czoło nie tylko problemom, jakie wynikają wprost z jego służby, ale boryka się z brakami wyposażenia, amunicji czy uzbrojenia. - W wojsku już nie mówi się, że kiedyś będzie lepiej, ale coraz częściej słychać opinie, że lepiej to już było - dodał nasz rozmówca. Kolejnym elementem skłaniającym do wyboru drogi emerytalnej jest ograniczona możliwość rozwoju zawodowego i awansów. Żołnierze wprawdzie przechodzą szkolenia, pogłębiają swoją wiedzę, ale ich postępy nie znajdują odzwierciedlenia w awansach. - Człowiek zostaje oficerem i mimo wysiłków przez 8-10 lat ciągle jest porucznikiem. Proszę mi wierzyć, takie blokowanie ścieżki awansu w żaden sposób nie motywuje do pozostania w wojsku - dodał nasz rozmówca. Alternatywą jest praca w cywilu i wielu wojskowych po przejściu na emeryturę, jako wyśmienici fachowcy, znajduje pracę. W przypadku lotników są to zazwyczaj firmy lotnicze świadczące usługi pasażerskie. Piloci zazwyczaj wcześniej "zabezpieczają się" i wyrabiają licencje cywilne - a jak usłyszeliśmy - ma je już niemal cała obsada Tu-154M. - Trudno budować wizję swojej przyszłości w wojsku w oparciu o jeden samolot dla VIP-ów, a nowych samolotów dla specpułku nie ma. Nie byłbym zdziwiony, gdyby piloci już posiadający uprawnienia emerytalne opuścili armię - dodał.

Marcin Austyn
"Nasz Dziennik
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 06 2011 18:11:52 · 9 Komentarzy · 254 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.