 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Usta niemych… |
|
|
Premier był wstrząśnięty. W imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej wydał jeszcze tego samego dnia oświadczenie, w którym stwierdził, że decyzje Konferencji Trzech zostały przygotowane i powzięte nie tylko bez udziału i upoważnienia rządu polskiego, ale i bez jego wiedzy. Oświadczył też, że rząd polski nie przyjmuje tych postanowień i że narzucenie tzw. linii Curzona jako granicy polsko-sowieckiej jest dla narodu polskiego nowym rozbiorem Polski - dokonanym tym razem z udziałem naszych aliantów. Uznał, że zamiar utworzenia "tymczasowego rządu jedności narodowej" za pomocą narzuconego przez Stalina komitetu lubelskiego jest zalegalizowaniem przez sojuszników mieszania się Sowietów w wewnętrzne sprawy Polski.
Jeszcze dobitniej głos rządu polskiego wybrzmiał kilka miesięcy później, gdy powstał ten "rząd jedności" pod kuratelą Stalina. Rząd Tomasza Arciszewskiego zapowiedział wtedy, że pozostanie na emigracji, by stać się ustami niemych!
Samozwańczy twór polityczny, złożony z komunistów i agentów obcych, ma stać się rządem Polski [...]. Los Polaków nie będzie jednakowy. Jedni borykać się będą w kraju z okrutną rzeczywistością państwa policyjnego, inni zostaną w wolnym świecie, by stać się ustami niemych. Droga nasza jest trudna, lecz u jej kresu spełni się Polska naszych żarliwych pragnień: wolna i niepodległa!
Rzeczywiście, za sprawą Stalina i "naszych sojuszników", Polska stała się na pół wieku niema. W polityce zagranicznej mogła co najwyżej występowć w roli listonosza Sowietów… Co gorsza, także o polskiej polityce wewnętrznej decydowały Sowiety.
"Sprawa polska" w czasie II wojny światowej od początku miała się źle. Najpierw była "dziwna wojna" francusko-niemiecka z Niemcami, potem niesławny upadek Francji, na koniec o wszystkim decydował jeden z agresorów i sprawców wojny - Związek Sowiecki - ze swoim tyranem i największym zbrodniarzem wszechczasów Stalinem, który wodził za nos umierającego z dnia na dzień na wózku inwalidzkim prezydenta USA - Franklina Delano Roosevelta. Ten, zamiast złożyć urząd w ręce człowieka zdrowego i wytrawnego w polityce, który mógłby być partnerem dla Stalina, postanowił sam przed śmiercią urządzić nowy, wspaniały, pokojowy świat... No i nas urządził!
Tak zwana "wielka trójka"..."Wielki" był tu tylko zbrodniarz Stalin. Churchill był figurantem, Roosevelt był częściowo sparaliżowany - umrze 12 kwietnia 1945. Przyznali sobie prawo stanowienia o powojennym świecie. Jednym wolność, innym sowiecką kuratelę! Granice podporządkowanych Sowietom państw kreślił Stalin. Polska - pierwsze państwo, które przeciwstawiło się Hitlerowi - została potraktowana gorzej niż Niemcy, które przynajmniej w części zachowały wolność!
Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej nasi dotychczasowi alianci postawili na Związek Sowiecki w wojnie z Niemcami. Nie liczyło się to, że Sowiety były na równi z Niemcami sprawcami i agresorami. Wygodne społeczeństwa zachodnie chętnie przyjęły tworzony z dnia na dzień mit o wielkim Stalinie i jego dzielnym narodzie. Politycy zachodni gotowi byli do wszelkich ustępstw. Polska z miesiąca na miesiąc stawała się z wiernego i bitnego sojusznika pierwszym daniem naszych "aliantów" dla Stalina.
Wraz z poprawą sytuacji na froncie, Sowiety stawały się coraz bardziej bezczelne. Zerwały stosunki dyplomatyczne z rządem RP na uchodźstwie, zaczęły tworzyć własny "rząd polski", złożony z komunistycznych kanalii, kolaborantów, zdrajców narodu i państwa polskiego.
Nasi "sojusznicy" zadbali jedynie o zachowanie pozorów. Znaleźli polskiego polityka na uchodźstwie - Stanisława Mikołajczyka - który gotów był wystąpić w roli listka figowego dla tego kontraktu Zachodu ze Stalinem, kosztem Polski. Zgodził się na udział w stalinowskim "rządzie tymczasowym" a po sfałszowanych wyborach (1947) po prostu uciekł na Zachód, prawdopodobnie z cichą pomocą NKWD.
Ponieważ Polska miała już swój "demokratyczny" rząd, USA, W. Brytania i cały "wolny świat" cofnęły uznanie dla legalnego rządu RP na uchodźstwie i zaleciły jak najszybsze przeprowadzenie wolnych, demokratycznych wyborów do parlamentu. Pod sowiecką okupacją! Było to szczególnie bolesne szyderstwo z Polaków, wykrwawionych straszliwie w tej wojnie! To właśnie w tej sytuacji premier Arciszewski wypowiedział pamiętne słowa o polskich emigrantach jako ustach "niemych", czyli zniewolonych rodaków w kraju.
Podobnej metafory użyje wiele lat później bł. Jan Paweł II podczas homilii na gdańskiej Zaspie (1987), w obecności milionowej rzeszy rodaków: Będę mówił za was...
Ostatni akt komedii stalinowsko-alianckiej na trupie wolnej Polski nastąpił w Poczdamie, gdzie "wielka trójka" obradowała od 17 lipca do 2 sierpnia 1945, utrwalając zaprojektowany w Jałcie stalinowsko-anglosaski "ład" kosztem zniewolonych narodów, który przetrwał pół wieku. Czy to już koniec? Tego do dzisiaj nikt nie jest pewien...
Piotr Szubarczyk |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia lutego 13 2014 08:23:54 ·
9 Komentarzy ·
19 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
