|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Katar chiński - Budyń78 |
|
|
Zeszły tydzień zaczęły doniesienia o piętrzących się absurdach, które oczywiście nasze usłużne media przyjęły jako coś oczywistego. Ostatecznie czy kogoś może dziwić uroczyste otwarcie stadionu w Gdańsku, które odbędzie się w Warszawie? Chyba nie. "Najbliższy czynny taras widokowy we Wrocławiu" - niewiele się zmieniło od czasów "Misia" i dlatego też znów, jak za komuny, ogłosić należy, że Bareja - jednak - wielkim reżyserem nie był. Ci, którzy ogłaszali to wówczas dziwnym trafem dziś znów kręcą się w pobliżu władzy, choć czasem z literką dodaną do nazwiska. Tymczasem, gdy już wszyscy pogodzili się ze specyficzną stadionową geografią, przyszły nowe informacje. I niedowierzanie.
Stała się rzecz niemożliwa - Chińczycy chcą się wycofać! Trudno uwierzyć, a jednak weekendowe serwisy informacyjne powtarzały tę informację co godzinę. Jeszcze mają odbyć się jakieś rozmowy, rząd nie widzi powodów do niepokoju, więc i obywatele nie widzą. Aż przychodzi poniedziałek i sprawa zaczyna się wyjaśniać. Okazuje się bowiem, że firma, owszem, chińska, ale wcale nie taka duża, tak naprawdę mało kto o niej słyszał, nie dziwi więc, ze komentarze internautów już przywołały z pamięci "katarskiego inwestora". Historia może się powtórzyć, pozostaje tylko zastanowić się, czy minister Grabarczyk nie wiedział, z kim umowę podpisuje, czy też wiedział bardzo dobrze. Najbliższe dni na pewno przyniosą sporo ciekawych informacji, tymczasem ogrodnicy powinni spodziewać się hurtowych zamówień na kwiaty dla ministra. Bukiet wręczony zostanie po zakończeniu odbywających się w rekordowym tempie pracach komisji śledczej do spraw afery autostradowej, która ustali, że żadnej afery nie było.
tekst opublikowany na portalu solidarni2010.pl
-------------------------------------------------------------------------
PS Chińczyków nie można namierzyć.
Redakcji "DGP" nie udało się dodzwonić pod chińskie numery podane na oficjalnej stronie. Nieznana jest siedziba firmy.
Kolejne informacje są jeszcze bardziej porażające. Okazuje się, że cały roczny obrót firmy matki wynosi około 4 miliardów juanów, czyli poniżej 2 mld zł. To niewiele więcej, niż wynosi wartość dwóch odcinków A2, które Chińczycy zobowiązali się wybudować za 1,3 mld zł.
Są komentarze? czy to jest też to tanie państwo? Błazenada tuskowa. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 07 2011 08:15:46 ·
9 Komentarzy ·
248 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|