Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Narodowy – nie państwowy!
Narodowy - cóż kryje się pod tą szumną, górnolotną nazwą? Niestety, rzeczywistość nader przyziemna: państwowa placówka realizująca nakreśloną przez rząd politykę według wytycznych odpowiedzialnego za nią ministra. Istotę zjawiska "teatru narodowego" ujawnia już sama jego historia - zrodził się w mrocznych czasach oświecenia jako narzędzie promocji rewolucyjnej ideologii (w Polsce zaś jako narzędzie zgubnej dla Rzeczypospolitej polityki Familii) i taką funkcję pełni do dziś.

Niech nas nie zwodzi retoryka - przymiotnik "narodowy" to wymysł rewolucji francuskiej, którego wykorzystanie w celu zawłaszczenia przestrzeni publicznej do perfekcji doprowadzili komuniści. Niech nas nie zwodzi historia - w latach Księstwa Warszawskiego "narodowy" teatr wiernopoddańczo wielbił kata katolików, Napoleona, a już w Niepodległej, pomimo pięknych kart zapisanych na polu krzewienia prawdziwej kultury, był również tubą władzy światopoglądowo rozmijającej się (przypomnijmy prawdę dziś niewygodną) z połową narodu. Niech nas nie zwodzi zakorzenione mocno w polskiej mentalności (a nieustannie przez władzę podsycane) przekonanie, że wyłącznym opiekunem narodowej kultury, sztuki i dziedzictwa przodków może być państwo. To wierutne kłamstwo! Sztuka po dyktatem państwa służy wyłącznie propagandzie - bez względu na ustrój.

Teatr narodowy - podobnie zresztą jak każda inna instytucja obdarzona tak zaszczytnym przymiotnikiem - wcale nie musi być państwowy. Przypomnijmy casus Narodowego Banku Polskiego, który powstał jako prywatna spółka akcyjna (a "unarodowili" go dopiero komuniści). Przypomnijmy też, że największe dzieła sztuki, jakie wydała ludzkość, powstały w okresie, kiedy nie tylko nie istniały ministerstwa kultury i sztuki, ale wręcz podobna niedorzeczność nikomu nie przychodziła do głowy.

Prywatyzacja kultury nie oznacza automatycznej naprawy obyczajów w tej sferze, bezwzględnie jednak wymusza poprawę jej jakości, niosąc wolną konkurencję talentów, która bezlitośnie eliminuje użyteczne władzy, przeto karmione suto z państwowego koryta, zboczone beztalencia. Całkowicie też oddaje ona kulturę w ręce narodu, który suwerenną decyzją sięga (bądź nie) do portfela, by zapłacić (bądź nie) za bilet.

Niezwykle znamiennego przykładu w tej materii dostarczają kraje anglosaskie, do niedawna najtwardsza ostoja obywatelskiej wolności. W Wielkiej Brytanii - kraju Szekspira - instytucjonalny National Theatre powstał dopiero w roku 1963, czyli na fali powojennej nacjonalizacji całej przestrzeni publicznej, a w Stanach Zjednoczonych - kraju Broadwayu " instytucja taka nie istnieje do dziś.

Chcąc mieć sztukę prawdziwie narodową, trzeba ją odebrać państwu, bo państwo i naród to wcale nie to samo. Ale o tym kiedy indziej...

Jerzy Wolak
-----------------------------------------------
- Bez mecenatu kultura nie będzie się rozwijać. Po prostu nie zarobi na siebie. Polska jest pod okupacją więc i państwowy mecenat w postaci Ministra Kultury wspiera swoich współplemieńców. Również wszelakie instytucje finansowe szczodrze dofinansowujące artystów, kierują się interesem plemiennym. Zresztą większość show-biznesu i dominującej pseudo kultury jest opanowana przez "przybyszów" i mocno lansowana w mediach. Pewien wyjątek może tu stanowić disco polo, nurt popierany ze względu na dużą skuteczność w ogłupianiu i wprawianiu szczególnie młodego pokolenia Polaków w bezmyślny chocholi taniec. A wystarczy tylko spojrzeć na buźkę pana Zdrojewskiego, który sfinansował m.in. budowę "pedalskiej tęczy" na Pl. Zbawiciela, by wiedzieć z kim ma się do czynienia.
Gdyby Polska była Polską a kulturą zarządzał polski minister, to taki Wajda i setki innych koszernych braci nie miałoby co szukać nad Wisłą. Również taki Klata z teatru w Krakowie mógłby co najwyżej zabiegać o posadę portiera albo biletera, a nie być jego dyrektorem. Zwrócę tu uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz. Do Polski sprowadzono całą masę specjalistów od "rozrywkowania", którzy pozakładali różne firmy i trzepią ogromną kasę na współpracy m.in. z telewizją z Woronicza, która jest rzekomo polska. W dodatku jak na rozkaz z zewnątrz w wiodących telewizorniach, czyli w TVP, TVN i Polsacie pojawiają
się polskie wersje programów przeniesione żywcem z USraela lub starych unijnych państw, gdzie ich skuteczność została wcześniej wypróbowana.
W/w media robią totalne pranie szczególnie podatnych na indoktrynację mózgów młodych Polaków. Później łatwo im w mówić, by przy wyborach "zabierali babci dowód" i głosowali tj. życzą sobie tego władcy mediów.
 
Dodane przez prakseda dnia lutego 25 2014 07:52:17 · 9 Komentarzy · 15 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.