Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Putin : Z punktu widzenia karalucha....
No i historia znów sprawiła, że my - mędrki, analitycy - stoimy z opadniętą szczęką i pełni nabożnego lęku już tylko oczekujemy co będzie dalej.

Władimir Władymirowicz Putin naraz wywrócił stolik z kartami i warknął: - teraz będziemy grać w moją grę, zagramy w to w co zwykle wygrywam, w gangsterkę!

Nagły ruch Putina – obliczony na wiele większe niż Warszawa horyzonty - wprowadził też sporo zamętu pomiędzy rozplenione w okolicach sejmu i budynków rządowych karaluszki.

Zwykle bowiem tak jest, że wietrzenie pokoju, czy też nagłe zapalenie światła w kuchni powoduje wrzenie w karaluszym świecie i niemiły dźwięk tupotu setek karaluszych stópek.

Putin nagle zapalił światło, znudziło mu się odgrywanie dobrze wychowanego pana, w dobrze skrojonych garniturach.

Swoją drogą zauważyliście jak on chodzi?

Przecież on ciągle maszeruje. Z trudem przytrzymuje jedną rękę, ale drugą wymachuje jak na defiladzie. Pewnie od najmłodszych lat uczono go karnego maszerowania i lano po niewielkiej łepetynie trzciną, gdy wykazywał się niezdyscyplinowaniem.

Nasz W.W.Putin nie czuje się dobrze w garniturach, gdy obserwowałem jego zachowanie na światowych szczytach, to zauważałem, że nosi te cywilne łachy z niejakim wstrętem.

Pasował się w ten poprawnościowy kostiumik, a i tak w wielu momentach wychodził z niego prawdziwy bezpietczyk: warknął, poniósł brew, zimno się uśmiechnął - znam takie uśmiechy, tak uśmiechał się każdy kto zakosztował ludzkiej krwi. Taki uśmiech widziałem u "Arkana", Fikreta Abdicia, Ratko Mladicia, nawet u byłego albańskiego prezydenta Sali Berishy. To ludzie, których spotykałem i którzy uśmiechali się tak jak Władymir Władymirowicz Putin.

No, ale dość tej beletrystyki, bierzmy się za konkret. A konkretem jest fakt, że grając z Amerykanami, Niemcami czy Chińczykami Putin radykalnie (ale niejako przy okazji) zmienił klimat panujący w Warszawie.

Naraz okazało się, że pracowicie lepione przez karaluchy "mosty pojednania z Moskwą" runęły jak rozsypany w kuchni ryż. Nie ma już mowy o "cywilizowaniu Rosji", o "przyjaźnieniu się z demokratyzującym się rosyjskim państwem", nie ma po prostu mowy o przyjaźni z bandytą, który - jak tylko przyjdzie mu na to ochota - każdemu może poderżnąć gardło.

Putin zrzucił już cywilne ciuchy i pozory, przestał udawać mądre miny, rozpiął marynarkę wsadził swoją małą piąstkę do kieszeni i drwiąco spogląda w oczy całemu światu. Putin nigdy się nie zmienił i przez ostatnie lata po prostu odtwarzał struktury agresywnego, zamodrystycznego państwa.

Co z tego wynika dla karaluszków nad Wisłą?

Ano to, że gra w pozory już się skończyła. Reputacji Putina nic już nie może zaszkodzić, on już nie udaje i jemu już nie są potrzebne brawka międzynarodowego chórku pochlebców. On spokojnie może dziś wycedzić: - tak zamordowałem polskiego prezydenta i tyle! Co mi zrobicie? Może zabierzecie mi za to Krym?

Azjaci padną przed nim na kolana z szacunku przed siłą, a świat znów uda, ze nic się nie stało.

Jeśli boimy się nieprzyjemnego typa, to za plecami pohukujemy na niego, ale na wszelki wypadek schodzimy mu z drogi. Potem najwyżej, jak Stefek Burczymucha, przed lustrem prężymy muskuły.

Czy teraz rozumiecie dlatego wodzowie karaluchów - Tusk i Komorowski - nagle poszarzeli na twarzach? Dlaczego trzęsą im się łapki, dlaczego piskliwie wychodzi im, to co u mężczyzn jest po prostu podniesionym zdziebko tonem, synonimem aktywnej determinacji i odwagi?

Przecież Putin w każdej chwili może wyrzucić, na polski rynek, nowe fakty w sprawie katastrofy smoleńskiej!

Dziś przecież cały świat już wie, że wiarygodność "śledztwa" generalisssy Anodiny (a w ślad za nią komisji Millera) bliska jest prawdzie dzisiejszych rosyjskich deklaracji, o tym, że na Krymie nie ma żadnej rosyjskiej armii, a są tam tylko siły jakiejś mitycznej samoobrony.

Kłamstwo smoleńskie obnażane jest przez samych Rosjan, dziś nie jest już im do niczego potrzebne.

Putin się śmieje, kto jednak drży - na widok tego śmiechu - najmocniej? ...Komorowski i Tusk. Przecież jak im teraz kagiebista wywali, z całą jaskrawością, nowe rzeczy na temat Smoleńska, to się natychmiast samozanieczyszczą ze strachu.

Przecież Putin może ich teraz ugrillować na wolnym ogniu. Pewnie nawet to zrobi, aby - jak widz akwarium - pooglądać sobie jak wściekła polska ulica wypłaca obu panom i ich kamarylom należne im "apanaże".

Putin, aby tylko zagrzać pod polskim kotłem, na pewno coś zrobi.

Jak będzie miał w tym interes, to jednym gestem zmiecie Komotusków z powierzchni politycznego życia nad Wisłą. Zamiesza, a przecież właśnie to - po azjatycku - lubi najbardziej.

Oczywiście, przez pewien czas ( jak w przypadku Janukowycza) główne media będą opowiadały, że to rosyjskie wrzutki, że dochodzenie prawdy o Smoleńsku służy Rosji i jest prowadzone przez rosyjską agenturę, że tak naprawdę to PiS jest rosyjską ekspozyturą FSB.

Takie propagandowe wywracanie kota do góry ogonem już się zaczęło i to w momencie gdy śmieszne pieski z Tok FM rozjazgotały się na swoje dotychczasowe bożyszcze: W.W. Putina.

Karaluchy próbują uciec w zakamarki, przepoczwarzyć się nagle w walecznych bohaterów...w pewnym momencie jednak Moskwa wyłączy im prąd, a Berlin przehandluje ich za daleko bardziej lukratywne interesy.

Tusk, Komorowski i ich rzedniejące kamaryle, będą usiłowały w panice zmieścić się do samolotu lecącego....no właśnie gdzie?

Ludzi podłych, czeka podły los. Satrapowie bywają kapryśni, a wiszenie u ich nogawek nie zawsze jest programem na całe życie.

Życie bowiem ma ciężką stopę i w finale zwykle rozgniata karaluchy ze wstrętem.

Witold Gadowski
 
Dodane przez prakseda dnia marca 10 2014 09:26:48 · 9 Komentarzy · 16 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.