|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Majdan polskich pieniędzy |
|
|
Cały świat szuka aktualnie Boeinga 777 Malaysia Airlines, który przepadł bez śladu, tak jakby rozpłynął się w powietrzu. Już nikt nie szuka kasy Amber Gold, która też rozpłynęła się bez śladu w powietrzu.
O tropie Ihora Kołomojskiego w OLT Express / Amber Gold pisaliśmy już półtora roku temu, kiedy rozpadła się ta piramida finansowo-lotnicza. Od tego czasu Ihor Kołomojski stał się czołowym finansistą "spontanicznej obywatelskiej" rewolucji na Majdanie i w nagrodę otrzymał fotel gubernatora okręgu Dniepropetrowska.
O aferze Amber Gold wciska się nam oficjalnie tyle, że została ona zmontowana przez 28 letniego prowincjonalnego oszusta Marcina P., który według raportu ekspertów finansowych z Ernst&Young przygotowanego dla prokuratora "działał sam". Marcin P. siedzi w więzieniu i trzyma gębę na kłódkę.
My jakoś w tą piękną bajkę nie wierzymy, jako że Amber Gold był dosyć skomplikowanym przekrętem a sam Marcin P., który "działał sam" był zbyt dobrze chroniony przez wymiar sprawiedliwości. W pewnym momencie mówiło się nawet o zaangażowaniu Agencji Wywiadu w Amber Gold, co patrząc na rozwój sytuacji na Ukrainie może więc coraz więcej sensu. Putin może mieć racje.
Ukraiński oligarcha Ihor Kołomojski spełnia warunki wyjściowe: w momencie powstawania Amber Gold, Kolomojski stał na czele imperium bankowo-lotniczego na Ukrainie (i nie tylko) i jako człowiek klanu pięknej kleptomanki Julii, miał na pieńku z Janukowiczem.
Kołomojski znał też doskonale Polskę, zainwestował już u nas trochę kasy w żelazostopach na Śląsku (poprzez słupy) i planował nawet otworzyć w Polsce swój własny bank.
Po wygranych wyborach prezydenckich na początku 2010 roku, Wiktor Janukowicz zajął się nie tylko samą piękną kleptomanką Julią ale też jej kolegami oligarchami.
Dla Kołomojskiego oznaczało to kłopoty w swoim imperium bankowo-lotniczym. Faktycznie linia lotnicza AeroSvit, którą Kołomojski odkupił od izraelskiego inwestora, zaczęła mieć duże problemy. Plan uratowania AeroSvitu zakładał połączenie się z polskim LOT-em.
Kołomojski zaczął najpierw kupować małe skandynawskie linie lotnicze, w jednej z nich (Cimber) posadził w radzie nadzorczej kontrowersyjnego byłego członka zarządu LOT-u, Piotra Ikanowicza.
Ludzie Kolomojskiego uaktywnili się także w spółce pracowniczej LOT. Następnie na polskim niebie pojawił się OLT Express, którego samolot z radością ciągali po lotnisku w Gdańsku czołowi burłacy z Platformy Obywatelskiej. Chyba nie za friko?
OLT Express miał powalić LOT na kolana i wymusić połączenie LOT najpierw z OLT a następnie z AeroSvitem, w ramach polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej, nad którą cmokali by z podziwu eksperci w TVN24 i "Wyborczej".
Kołomojski nie potrzebowałby nawet większościowej kontroli nad LOT-em, jest znany z tego, że próbuje uprawiać mobbing w radach nadzorczych i wpychać tam siłą swoich ludzi. Jego celem jest przejmowanie kontroli bez płacenia za to kasy.
Niestety AeroSvit padł w międzyczasie. Padł też OLT Express. Ale w Amber Gold było wystarczająco dużo kasy do tego aby sfinansować pewne straty operacyjne. Władimir Putin mówił w rosyjskiej telewizji, że Polacy finansowali rewolucyjne grupy na Majdanie. Ciekawe czy klienci Amber Gold dostaną medale od nowych ukraińskich władz, których nikt nie wybierał?
Stanislas Balcerac |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 19 2014 09:02:03 ·
9 Komentarzy ·
18 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|