 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Donald Tusk agentem Putina? Nie można tego wykluczyć |
|
|
- Dążenie do podpisania długoterminowego kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu do Polski. Pierwotnie rząd Tuska chciał, aby kontrakt obowiązywał aż do 2037 roku! Pod naporem Unii Europejskiej nasi rządzący zgodzili się jednak, aby kontrakt skrócić. Ostatecznie został on zawarty na okres do 2022 roku.
- Skuteczne sabotowanie ustawy o wydobywaniu gazu łupkowego w Polsce. Rząd Tuska robi to już od 2011 roku, od kiedy trwają "pracę" nad kształtem tej ustawy. Końca tego "paraliżu łupkowego" niestety nadal nie widać. Brak uregulować prawnych powoduje, że z Polski wycofują się kolejne koncerny wydobywcze, które nie chcą podejmować ryzyka wyłożenia kilkuset milionów dolarów na poszukiwania gazu. Sytuacja, w której gaz łupkowy w nie jest w Polsce wydobywany komercyjnie sprzyja oczywiście rosyjskiemu Gazpromowi, który nie musi się martwić, że tuż przed nosem wyrośnie mu poważny konkurent, będacy w stanie przełamać jego monopolistyczną pozycję w dostawach gazu na Zachód Europy. Warto też w tym miejscu zauważyć, że gdy rząd Tuska tego bardzo chce, to napisanie ustawy i wprowadzenie jej w życie może przeprowadzić błyskawicznie. Tak było w przypadku ustawy o OFE dotyczącej przejęcia ponad 150 mld zł. Cały proces legislacyjny (od projektu do złożenia podpisu przez prezydenta) trwał krócej niż 3 miesiące!
- Decyzja o zaprzestaniu od 2010 roku pobierania od Gazpromu rynkowych opłat za przesył 27 mld m3 gazu na Zachód Europy przez terytorium Polski. Wcześniej opłaty te wynosiły rocznie po kilkaset milionów złotych. Od 2010 roku spadły one do poziomu wręcz symbolicznego (kilkanaście milionów złotych).
- Dopuszczenie do poważnych opóźnień przy budowie gazoportu w Świnoujściu. Brak gazoportu jest równoznaczny z niemożnością przeprowadzenia jakiejkolwiek dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Z takiej sytuacji zadowolony jest Gazprom, którego włodarze wiedzą iż Polska nie posiada żadnych argumentów przy negocjacjach cenowych.
- Decyzja o anulowaniu budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce, która byłaby najdalej na północ kraju wysuniętą siłownią węglową. Decyzję tą podjęła bezpośrednio ENERGA S.A. Warto jednak podkreślić, że spółka ta jest kontrolowana przez Skarb Państwa (czytaj: rząd). Powstanie tej elektrowni godziłoby w ekonomiczną zasadność budowy przez Rosjan elektrowni atomowej w Obwodzie Kaliningradzkim, która ma być ukierunkowana na eksport prądu do Polski północnej.
- Decyzja o oddaniu śledztwa w sprawie katastrofy rządowego Tu-154M w całości w ręce Rosjan. Konsekwencje tej decyzji są bardzo poważne. Po pierwsze: w sprawie katastrofy i jej przyczyn narzucono nam narrację rosyjską, która - jak się okazało - pełna była manipulacji i kłamstw. Po drugie: decyzja ta pośrednio przyczyniła się do, jak się wydaje, nieodwracalnej polaryzacji polskiego społeczeństwa.
Decyzje Donalda Tuska oraz rządu, na którego czele stoi, co roku przynoszą włodarzom Kremla i Gazpromu wielomiliardowe zyski. Jeśli doliczyć do tego sprawę katastrofy smoleńskiej, to okaże się, że w całej Europie nie ma drugiego takiego rządu, który byłby aż tak bardzo pro-putinowski. Nie oznacza to oczywiście, że Donald Tusk, lub ktokolwiek z jego najbliższego otoczenia, jest rosyjskim agentem. Ale mając na względzie powyżej przedstawione fakty, nie można tego jednoznacznie wykluczyć.
|
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia kwietnia 04 2014 07:05:11 ·
9 Komentarzy ·
17 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
