Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Smoleńsk - dlaczego rząd udaje, że nic się nie stało?
Nie ulega wątpliwości, że rządowy Tu-154M o numerze bocznym 101 był maszyną wojskową - należał do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego w Oddziale Lotnictwa Transportowego Polskich Sił Powietrznych. Załogę pilotującą prezydenckiego Tupolewa stanowili zawodowi żołnierze, którzy latali zgodnie z wojskowymi procedurami. Smoleńskie lotnisko ma charakter wojskowy i w dniu feralnej katastrofy było obsługiwane przez kontrolerów będących rosyjskimi żołnierzami. Ppłk Paweł Plusnin (kontroler lotu) oraz mjr Wiktor Ryżenko (kierownik strefy lądowania) w dniu katastrofy nie posiadali licencji pozwalających im obsługiwać cywilne samoloty. Ponadto tuż przed katastrofą wieża kontroli lotów podczas wymiany zdań z polskimi pilotami potwierdziła, że stosuje procedurę wojskową (rosyjski kontroler lotów zapytał się pilota prezydenckiej maszyny "czy lądował już kiedyś na wojskowym lotnisku?"). Wszystko to sprawia, że lot Tu-154M z 10/04/2010 do Smoleńska miał charakter wojskowy, a nie cywilny. Mimo to, ekipa Donalda Tuska (w składzie Ewa Kopacz, Edmud Klich oraz Tomasz Arabski) w dniu 13/04/2010 uznała, że lot miał charakter cywilny, badanie katastrofy i koordynowanie działań krajowych i międzynarodowych powierza się Międzypaństwowemu Komitetowi Lotniczemu (MAK) pod przewodnictwem Tatiany Anodiny zaś postępowanie wyjaśniające będzie prowadzone wg Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym podpisanej w Chicago 7 grudnia 1944 (tzw. konwencja chicagowska), mimo że art. 3 tej konwencji mówi wyraźnie, że "nie ma ona zastosowania do państwowych statków powietrznych".

Decyzje podjęte 13/04/2010 miały olbrzymie znaczenie dla losów dalszego śledztwa. Po pierwsze: uznanie, że lot rządowego Tu154M był lotem cywilnym umożliwiło wyłączenie spod jakiejkolwiek odpowiedzialności rosyjskich oficerów, bowiem decyzja o lądowaniu zależy w takim przypadku wyłącznie od załogi samolotu i nie jest uzależniona od opinii wieży kontroli lotów (co zaś występuje w przypadku lotu o charakterze wojskowym). Po drugie (i ważniejsze) - całość dochodzenia oddano w ręce Rosjan. To, z kolei, pozwoliło na 'skonfiskowanie' na potrzeby rosyjskiego śledztwa wraku samolotu oraz czarnych skrzynek na czas nieokreślony. W praktyce może to oznaczać, że strona polska nigdy nie odzyska wraku i czarnych skrzynek, dzięki czemu media rządowe mają paliwo do nakręcania zupełnie niepotrzebnego sporu polsko-polskiego w kontekście niepewności przyczyn katastrofy z 10/04.

Można zadać pytanie - dlaczego Donald Tusk, za pośrednictwem swoich przedstawicieli, 13/10/2010 zgodził się na to, aby przyczyny katastrofy smoleńskiej miał zbadać rosyjski MAK stosując jurysdykcję Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym? Warto wspomnieć, że już w maju 2010 r. "Rzeczpospolita" zauważyła, iż oddanie oficjalnego dochodzenia Rosjanom (MAK), stoi w sprzeczności z porozumieniem w sprawie "zasad wzajemnego ruchu lotniczego wojskowych statków powietrznych RP i Federacji Rosyjskiej w przestrzeni powietrznej obu państw" z 14 grudnia 1993 r. Zgodnie z artykułem 11 w/w porozumienia:

"Wyjaśnienie incydentów lotniczych, awarii i katastrof, spowodowanych przez polskiej wojskowe statki powietrzne w przestrzeni powietrznej Federacji Rosyjskiej prowadzone będzie wspólnie przez właściwe organy polskie i rosyjskie".

Co istotne - przez trzy pierwsze dni po katastrofie z 10/04/2010, polsko-rosyjska komisja wyjaśniająca przyczyny tragedii do jakiej doszło pod Smoleńskiem, pracowała na podstawie porozumienia z 14 grudnia 1993 r. Niestety 13/04/2010 Tusk oddał całą sprawę w ręce Rosjan. Jako ciekawostkę można odnotować, że przedstawiciele polskiego rządu przez kilka miesięcy po katastrofie przekonywali opinię publiczną, że wspomniane porozumienie w sprawie "zasad wzajemnego ruchu lotniczego wojskowych statków powietrznych RP i Federacji Rosyjskiej w przestrzeni powietrznej obu państw" nie mogło znaleźć zastosowania, bowiem odnosiło się do lotów wojskowych, a tego do Smoleńska nie można było do takich zaliczyć.

Pisałem już o tym jakiś czas temu. Teraz powtórzę te słowa: nie można w sposób jednoznaczny wskazać dlaczego Donald Tusk zgodził się oddanie sprawy badania przyczyn katastrofy z 10/04/2010 Rosjanom. Nie wiemy czy było to wynikiem zastraszenia, niewiedzy, a może celowego działania. Można za to spróbować wyobrazić sobie co by było, gdyby strona polska nie zgodziła się 13/04/2010 na przekazanie dochodzenia stronie rosyjskiej i stosowania jurysdykcji konwencji chicagowskiej. W mojej opinii z pewnością nie mielibyśmy dzisiaj do czynienia ze "smoleńskim sporem", który "podzielił polskie społeczeństwo". Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że wrak byłby sprowadzony do Polski, zaś czarne skrzynki już dawno zostałyby przebadane przez instytuty badawcze mające swoje siedziby w naszym kraju. W takim układzie media mainstreamowe nie miały by paliwa do prowadzenia niszczącej społeczeństwo kampanii zero-jedynkowego podziału, na tych co wierzą w "pancerną brzozę" i tych co są "zaczadzeni" smoleńskiem. Kampanii - co trzeba podkreślić - bazującej w swojej istocie na niepewności co do przyczyn tragedii 10/04/2010, która w sposób inwazyjny zakłóca prawidłową percepcję politycznego życia w Polsce. Za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest Donald Tusk, który 13/04/2010 podjął całkowicie nieprzemyślaną (albo doskonale zaplanowaną) decyzję.
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 11 2014 15:30:48 · 9 Komentarzy · 14 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.