Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Ludzie wolności, czyli nagrody od resortu dla resortu
Zaoszczędziłem sobie tym prostym zabiegiem sporo zdrowia i nerwów, co pozwala zachować dobre samopoczucie i dystans, konieczne do podsumowania resortowego konkursu. Organizatorami resortowej fety są TVN i GW, co z góry wyznaczało poziom i nie pozostawiało żadnych wątpliwości, kto zostanie okrzyknięty zwycięzcą.

Wystarczyło spojrzeć na nazwiska w poszczególnych kategoriach, aby wiedzieć, że tutaj niespodzianek zabraknie. Być może się mylę, ale wydaje mi się, że bukmacherzy nie przedstawili swojej oferty w związku z wyborami "Ludzi wolności". Ciekawe dlaczego? No dobrze, spróbuję w końcu napisać cos poważnego. Starannie wykonana propagandówka to taka, w której znajdują się pozory uczciwości.

Trudno się czepiać Adama Małysza, jako sportowca i do człowieka nie ma większych zastrzeżeń. Równie mało kontrowersyjny jest wybór profesora Skarżyńskiego, głównie z tej przyczyny, że kompletnie nie znałem lekarza i jak sądzę nie ja jeden. Te dwie postaci robiły za kwiatek do kożucha, uwiarygodniały obiektywizm wyboru, by za chwilę mogło się stać nieuniknione. Przyznawanie odpowiednich nagród przez właściwych ludzi odpowiednim laureatom, zaczęło się łagodnie, od Krystyny Jandy. Oczywiście wszyscy wiemy, że pani Krysia z władzą kochaną żyje w pełnej zgodzie i śmieje się do rozpuku ze Smoleńska, ale mimo wszystko jest to laureat przejściowy - kompromisowy.

Po kompromisie przyszła pora na bezwarunkową nagrodę "wolności", która musiała dotrzeć do samego guru żyjącego na koszt podatnika i donatora. Wiekopomny laur wpisuje się idealnie w strategię nagrodzonego. "Juras" całkowicie zmienił wektor działań, odkąd w sądzie zaczęło się dla niego dziać fatalnie i co więcej najgorsze dopiero przed Jurasem. W mediach zapadła wymowna cisza, nie ma żadnego procesu, z "wariatem", jest "Juras" podnoszący w górę 154 statuetkę, ze szkła, aluminium, żelaza, węgla, plastiku i drewna. Takie dowody do sądu zaniesie mecenas z Sochaczewa i anonimowi funkcjonariusze z "Patrolu".

Wprowadzą statuetki do akt sprawy, gdzie już są twarde dowody, jak "Juras" doił "Złotym Melonem" fundację WOŚP, a mleczko zanosił "Mrówce Całej" do "mieszkania w bloku". Taram!

Prawda, że sprytne, przepraszam, ale znów żartuję, chociaż z drugiej strony wcale bym się nie zdziwił, bo sztubackich zachowań w wykonaniu "Jurasa" i mecenasa było w sądzie, aż nadto. Pan prezes wie, że w sądzie wygłupił się niewyobrażalnie, że wszystko poszło w najgorszym możliwym kierunku, tak fatalnym, że gwałtem trzeba było lecieć do sądu cywilnego, aby zamknąć "blogierowi" klawiaturę, "strasząc" 50 tys. zadośćuczynienia. Nie udało się i cisza jak na pogrzebie organisty, ale mnie się uda.

W tym tygodniu idą dwa pisma karne do sądu i prokuratury, najdalej za trzy tygodnie wszyscy będziemy zobligowani zwracać się do pana prezesa Jerzy O. Trochę to kontrastuje z nagrodą wolności, jednak ewentualne pretensje trzeba kierować na adres prezesa, który się kończy wraz z pewną epoką "wolontariatu".

I to jest dobre miejsce, żeby przejść do ostatniego laureata, tajnego współpracownika SB o pseudonimie "Bolek". O ile pan prezes "Juras" ma jeszcze jakieś nadzieje i wątpliwości kim się stanie za kilka chwil, to powinien bacznie obserwować pana "Bolka". Salon nie da "Jurasowi" zrobić krzywdy, zbyt wielu pstryknęło fotografię z prezesem u boku, żeby teraz sobie psuć podrasowane życiorysy znajomością z nową wersją prezesa. Pozostaje wykonać popisowy numer. Na jakiś czas się odstawi "Jurka", po prostu znajdzie się 1000 ważniejszych spraw i w tym czasie stworzy się nową formułę funkcjonowania, bo się zasłużonemu "człowiekowi wolności" należy.

Zwykle kończy się to tak, że zasłużony zostaje mędrcem europejskim albo wykładowcą zatrudnianym przez firmę Kulczyka, tudzież innego "biznesmena wolności". Natomiast WOŚP wraz Melonami i Mrówkami odejdzie na emeryturę z "bardzo chu...ym OFE".

MĘDRZEC Link
Co się stało, to się nie odstanie, salon udaje, że nic się nie stało, ale Internet wie, że skończył się "Jurek", jakiego znano i lubiano.

Taka sama historia dopadła kolegę prezesa, pana Bolesława. Dla garstki "Bolek" jest nadal obwoźnym autorytetem, ale wśród ludu ma 0,5% poparcia. "Jurek" wszedł na tą samą pochylnię, a pierwszy krok postawił, z pomocą mecenasa Zagajewskiego, w małej chociaż malowniczej mieścinie Złotoryi.

MatkaKurka
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 03 2014 16:44:44 · 9 Komentarzy · 19 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.