Problem znany jest już od lat, a o wykorzystywanie pracowników oskarżano kilka znanych sieci odzieżowych. W 2011 r. np. hiszpański Inditex, do której należą takie marki jak Zara czy Massimo Dutti, został oskarżony o takie praktyki. Koncern musiał zapłacić pracownikom odszkodowania. Robotnicy pracowali po 16-18 godzin dziennie. W pomieszczeniach nie było toalet ani ciepłej wody, ze ścian wystawały przewody elektryczne. Za każdą uszytą bluzkę lub spódnicę pracownicy dostawali zaledwie od 7 do 12 centów (czyli ok. 20-40 groszy).
źródło:Link
Oto niektóre komentarze na ten temat na polskich forach internetowych:
Uważam że najważniejsze w tej sprawie to wyjaśnić jak to się stało że napis pojawił się na metce i kto go napisał. Winni tego zamachu na bogobojnych przedsiębiorców powinni zostać przykładnie ukarani - w szczególności szwaczka i kontroler jakości który przepuścił tego bąka. Powinni też zapłacić odszkodowanie za zniszczenie materiału i reputacji. Całe szczęście że nie znalazło się tam słowo f@ck bo bylibyśmy już całkowicie zgorszeni tym wyczynem.
Najważniejsze jest to, że ten napis powstał nielegalnie, co jest przestępstwem ściganym z całą surowością.
Należy niezwłocznie ukarać klientkę, czyli osobę, ujawniającą informację uzyskaną w sposób nielegalny, czym zdestabilizowała działalność firmy charytatywnej, niosącej pomoc krajom ubogim. Podłe, skandaliczne zachowanie tej pani.
Jak to jest w ogóle możliwe ze w dobie globalnego dostępu do informacji, ludzie dowiadują się o takich rzeczach z metek?
Gdyby pracowały dzieci poniżej 6 roku życia takich problemów by nie było - nie potrafią pisać.
Wszystko wskazuje na nielegalny atak chińskich szwaczek wsparty przez Rosjan i mafię węglową.
Nie będzie jakiś szeregowy pracownik lub zorganizowana grupa szwaczy szantażować poważnej firmy. Trzeba szybko znaleźć źródło tego przecieku i ukarać. Firma nie może tolerować takich nielegalnie wszytych metek. To jest teraz najważniejszy cel dla firmy. najlepiej jakby prezes firmy wystąpił do zarządu z wnioskiem o głosowanie czy nadal mu ufają (tzn. czy zarząd się rozwiąże i szuka sobie nowej pracy). Tak się załatwia te sprawy w cywilizowanym świecie.
To spisek szwaczek pisany obcym, azjatyckim alfabetem. Nasze służby się tym zajmą i kolejny raz zdadzą egzamin, ratując międzynarodowy wizerunek koncernu.
Na szczęście walne zebranie akcjonariuszy firmy udzieliło absolutorium radzie nadzorczej spółki. Czyli problemu nie ma.
---------------------------------------------------
- Sytuacja odbita w zwierciadle z obrazkiem afery podsłuchowej rządzacej Platformy Obywatelskiej, z dodatkiem "ludowego" PSL oraz ich większości w sejmie.
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 28 2014 08:39:19 ·
9 Komentarzy ·
24 Czytań ·
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji.
Pozdrawiam LLK